Iga Świątek po nieudanych turniejach w Dosze, Dubaju i Indian Wells była niezwykle zmotywowana, by po raz drugi w karierze triumfować w zawodach w Miami. Ale nie udało się tego dokonać. Nasza zawodniczka poniosła jedną z największych porażek w karierze i sensacyjnie poległa z Alexandrą Ealą, czyli wówczas 140. rakietą świata. Tym samym zakończyła rywalizację na ćwierćfinale. gwałtownie odpadła też z rywalizacji w Stuttgarcie, gdzie przegrała z późniejszą triumfatorką Jeleną Ostapenko.
REKLAMA
Zobacz wideo Śliwowski: Janusz Wójcik przychodził i mówił: Pan Romanowski wam dopłaci...
Pogromczyni Świątek wyznała plany. Chce to zrobić po raz kolejny
Już we wtorek zaczynają się zawody WTA 1000 w Madrycie. Świątek przystąpi do nich w roli jednej z faworytek, a ponadto obrończyni tytułu sprzed roku. Wiemy, iż zainauguruje zmagania od drugiej rundy, choć nie znamy jeszcze rywalki. Niewykluczone, iż może zmierzyć się jednak ze swoją pogromczynią z wydarzenia w Miami. Alexandra Eala po znakomitym występie w Stanach Zjednoczonych bardzo gwałtownie odpadła jednak ostatnio.... z Challengera w portugalskim Oeiras, choć była rozstawiona z "jedynką".
Mimo to Filipinka wierzy, iż po raz kolejny uda jej się teraz zaszokować fanów. - Uważam, iż nikt nie powinien ustawiać sobie żadnego limitu. Sprawdzam, jak daleko mogę się posunąć. Wszystko jest dla mnie nowym doświadczeniem. Miami było niesamowite i mam nadzieję, iż uda mi się wystąpić w podobny sposób jeszcze kilka razy w tym roku - wyjaśniła w rozmowie z dziennikiem "AS". Na tym nie koniec, gdyż została zapytana o potencjalną rywalizację z wiceliderką światowego rankingu.
- Bardzo bym chciała (potwierdzić, iż to, co dotąd osiągnęłam, nie było przypadkiem - red.). Ale żeby to zrobić, najpierw muszę przejść przez pierwszą rundę - przyznała żartobliwie. - Wszystkie zawodniczki w turnieju głównym będą wymagającymi rywalkami - dodała. Eala zaznaczyła również, iż po sukcesie w Miami nie miała jeszcze okazji wrócić do kraju.
Eala ujawniła, jaką radę przekazał jej Rafael Nadal. "To właśnie próbuję robić"
- Cieszę się, iż mogę dużo podróżować. Nie miałam jeszcze czasu, żeby zastanowić się nad tym, co się ostatnio wydarzyło. I chociaż naprawdę lubię tam jeździć i spędzać czas z rodziną, uważam, iż na tym etapie kariery powinnam skupić się na podnoszeniu poziomu sportowego - wyjaśniła. Na koniec przyznała, iż jest szczęśliwa, iż mogła nieco spopularyzować tenis na Filipinach.
- Jestem wdzięczna za uwagę, jaką ostatnio poświęca się tenisowi. Kiedy patrzyłam na mój kraj, to tego potrzebowałam, porównując go do innych. Mam nadzieję, iż uda mi się zainspirować ludzi do zmian i rozwoju - podsumowała. Okazuje się, iż niedawno radę dla Eali miał również sam Rafael Nadal. - Mówił, iż bardzo ważne jest otaczanie się adekwatnymi ludźmi. To właśnie próbuję robić - zakończyła.
Eala w pierwszej rundzie turnieju w Madrycie zmierzy się we wtorek z Wiktorią Tomową.