Dzieje się! Tak wygląda ranking WTA po zwycięstwie Sabalenki

1 tydzień temu
Zdjęcie: Screen z Agencja Wyborcza.pl i Mike Segar / REUTERS


Aryna Sabalenka nie straci żadnych rankingowych punktów w turnieju WTA 1000 w Pekinie. W środę awansowała do ćwierćfinału, pokonując Madison Keys. Tym samym powtórzyła wynik sprzed roku. Białorusinka ma bardzo dobre perspektywy, by w stolicy Chin jeszcze zyskać i znacząco zbliżyć się do Igi Świątek. Istnieje ryzyko, iż Polka może stracić pozycję liderki jeszcze w tym sezonie.
Aryna Sabalenka w ostatnich tygodniach pokazuje fenomenalną formę. Wygrana z Madison Keys w dwóch setach 6:4, 6:3 w 1/8 finału turnieju w Pekinie to 15. zwycięstwo z rzędu w wykonaniu białoruskiej tenisistki. Na ten moment strata do Świątek to wciąż ponad tysiąc punktów, ale w ciągu najbliższych kilku dni może wyraźnie się do niej zbliżyć.


REKLAMA


Zobacz wideo Co dalej z Igą Świątek? "Przeżyła ogromne napięcie. To był wielki cios"


Sabalenka depcze Świątek po piętach
Iga Świątek w rankingu WTA Live ma na koncie 9785 punktów. Straciła aż 1100 punktów przez wycofanie się z gry w Pekinie. Do tego przepadły punkty za zeszłoroczny turniej w Tokio. Było zatem pewne, iż jej przewaga nad Aryną Sabalenką, która przed imprezą w stolicy Chin wynosiła ponad 2100 punktów, znacząco się zmniejszy.
W notowaniu z 23 września Aryna Sabalenka miała 8716 pkt. Pewne jest, iż po Pekinie również będzie miała co najmniej tyle samo. Wszystko dlatego, iż powtórzyła wynik z zeszłego roku, czyli ćwierćfinał, więc nie straci żadnych punktów. Dziś traci do Świątek 1069 pkt. Kolejne zwycięstwa pozwolą jej wyraźnie zmniejszyć straty. jeżeli Białorusinka wygra turniej w Pekinie, będzie miała 9501 punktów, czyli zaledwie 284 pkt. mniej od Polki.


Z dużą stratą do czołowej dwójki jest Jessica Pegula. Amerykanka niespodziewanie odpadła w 1/16 finału. Po turnieju w Pekinie będzie miała na koncie 5945 i zachowa najniższe miejsce na podium.
Wciąż czwarta jest Jelena Rybakina, której w Pekinie nie ma. Może spaść na piąte miejsce pod warunkiem, iż Coco Gauff wygra w stolicy Chin. Reprezentantkę Kazachstanu i Amerykankę rozdziela Jasmine Paolini, która odpadła z turnieju.


W grze o wyższe miejsca pozostało Qinwen Zheng. Mistrzyni olimpijska z Paryża może maksymalnie awansować na szóstą lokatę - pod warunkiem, iż triumfuje w turnieju w Pekinie, a Gauff odpadnie w ćwierćfinale.


Czołową dziesiątkę uzupełniają Emma Navarro, Danielle Collins i Barboja Krejcikova. Czeszka może jednak wypaść z TOP 10, a wyprzedzić ją może jedynie Paula Badosa. jeżeli Hiszpanka triumfuje w Pekinie, wskoczy z 16. na dziewiątą lokatę, czyli także przed Collins.
Ranking WTA - stan na środę, godz. 10:05:


Iga Świątek 9785 pkt.
Aryna Sabalenka (Białoruś) 8716 pkt.
Jessica Pegula (USA) 5945 pkt.
Jelena Rybakina (Kazachstan) 5481 pkt.
Jasmine Paolini (Włochy) 5293 pkt.
Coco Gauff (USA) 4808 pkt.
Qinwen Zheng (Chiny) 3980 pkt.
Emma Navarro (USA) 3698 pkt.
Danielle Collins (USA) 3178
Barbora Krejcikova (Czechy) 3161 pkt.
Idź do oryginalnego materiału