Ostatnio jednym z głośniejszych tematów jest ten dotyczący zwolnienia Macieja Turskiego z KSW. Całą sytuację podsumował dyrektor sportowy organizacji, Wojsław Rysiewski. Jako jeden z przykładów swojej argumentacji przytoczył karygodne zachowanie Denisa Załęckiego!
Już kilka dni mija od niespodziewanych wieści ze strony Maćka Turskiego, który to poinformował o końcu swojej przygody z KSW. Dziennikarz podkreślił przy tym, iż jest to spowodowane jego mocnymi powiązaniami ze światem freak fightów. Mowa oczywiście o jego aktywności w FAME, w którym pełni podobną rolę, co w największej organizacji MMA w naszym kraju.
Dla wielu była to bardzo nieprzyjemna wiadomość, gdyż prowadzącego „Oktagon Live” wiele osób uważało za najlepszego komentatora w KSW. Z tego co wiemy, to nie jest on „zbanowany” przez polską organizację dożywotnio, więc może kiedyś ujrzymy jeszcze „Hienę” za stołem komentatorskim.
ZOBACZ TAKŻE: „Musieli sypnąć” – Arkadiusz Wrzosek o negocjacjach w sprawie występu na XTB KSW 100
Dyrektor sportowy KSW o zwolnieniu Maćka Turskiego!
Dziś na kanale „MMA-Bądź na bieżąco” ukazała się rozmowa z Wojsławem Rysiewskim. Jednym z jej tematów przewodnich był wątek Turskiego, który niedawno pożegnał się z organizacją KSW. Było to oczywiście wywołane jego sporą aktywnością w świecie freak fightów, a mianowicie w FAME. Wypowiedź Wojka odnośnie byłego dziennikarza Polsatu Sport poniżej:
Maciej był naczelnym apologetą wszystkiego, co tam się działo. Po gali, na której jeden gość kopał innych w głowę, Maciek pisał o tym, jacy wspaniali ludzie pracują tam w organizacji. Nie podważam tego, ale podpisywał się pod czymś, co się tam dzieje. Uczestniczył w tych media treningach, na których Denis Załęcki zapowiadał, co potem zrobi na walce. No po prostu nam to nie pasowało i tyle.
Wtedy Hubert zapytał się Wojsława o to, co gdyby Maciej Turski się odciął od tego środowiska? Odpowiedź Rysiewskiego poniżej:
Ale się nie odciął. Jakby tak mu zależało na sportowym MMA to…, żeby by było jasne, ja nie oczekiwałem od niego jakiegoś rozdarcia szat i „przyjmijcie mnie z powrotem”, ale też tego nie zrobił. Nie chcieliśmy być postawieni w sytuacji, iż on teraz będzie się zastanawiał, czy dużo większe pieniądze i coś, co mu może nie do końca nie pasuje, a może pasuje, nie wiem tego, czy stricte sportowe gale za pewnie mniejsze gale.
W związku z pożegnaniem Maćka będziemy mieć do czynienia z nieco innym składem komentatorskim przy okazji wydarzeń KSW. Otóż za mikrofonami usiądą: Albert Odzimkowski, Dominik Durniat oraz Marian Ziółkowski. Czy to trio wygląda lepiej od poprzedniego?