Dwie dyskwalifikacje w finale z Pią Skrzyszowską. Ryzyko, chciały kwalifikacji

8 godzin temu
Pia Skrzyszowska nie była zainteresowana bieganiem w granicach ośmiu sekund, mówiła już o tym na początku miesiąca w Łodzi. I już nie biega w takich czasach, halowe mistrzostwa Polski w Toruniu są kolejnym tego dowodem. W eliminacjach uzyskała 7.91 s, przy świetnej reakcji startowej. A to już zapowiadało, iż w finale może paść rekord sezonu. Tyle iż uniemożliwiły to dwa falstarty, najpierw Karoliny Gajewskiej, później Alicji Sielskiej. Pia złoto wywalczyła, ale w tej sytuacji o rekordzie sezonu nie było mowy.
Idź do oryginalnego materiału