Nie ma w tej chwili w Paryżu czynnej tenisistki, która miałaby dłuższą serię zwycięstw na obiektach Rolanda Garrosa niż Qinwen Zheng. Chinka wygrała tam sześć meczów w igrzyskach olimpijskich, dwa kolejne zwycięstwa dołożyła już w tej edycji French Open. I w piątek stanęła przed szansą, by jako pierwsza znaleźć się w czwartej rundzie. Warunkiem było pokonanie rewelacji tego sezonu, 18-letniej Kanadyjki Victorii Mboko, która w swoim wielkoszlemowym debiucie wygrała już pięć meczów. Do sensacji jednak nie doszło, faworytka wygrała 6:3, 6:4.