Podczas rozegranego dzisiaj (13 lutego) lekkoatletycznego mityngu Hauts-de-France Pas-de-Calais Trophée EDF w Lievin Norweg Jakob Ingebrigtsen pobił halowe rekordy świata na milę i 1500 m. Świetnie w tym biegu spisał się Filip Rak, który poprawił rekord Polski na milę sprzed sześciu lat.
Zaledwie pięć dni temu na mityngu w Nowym Jorku Amerykanin Yared Nuguse z wynikiem 3:46.63 ustanowił halowy rekord świata w biegu na milę. Dzisiaj Jakob Ingebrigtsen w debiutanckim biegu na tym dystansie pod dachem pobiegł jeszcze szybciej.
Dwukrotny mistrz olimpijski pokonał 1000 m w czasie 2:20.49, a następnie przez resztę biegu prowadził samotnie. Minął 1500 m w 3:29.63, poprawiając o niemal sekundę własny rekord świata uzyskany w 2022 roku na tej samej bieżni w Lievin.
Na ostatnich metrach Norweg utrzymał mordercze tempo. Dopingowany przez wypełnioną po brzegi halę przekroczył linię mety w czasie 3:45.14, znacznie poprawiając wynik, jaki Nuguse uzyskał podczas Millrose Games w sobotę.
– To niesamowite uczucie – powiedział Jakob Ingebrigtsen po swoim pierwszym halowym biegu na milę. – Takie rzeczy dzieją się w Liévin. Jestem bardzo szczęśliwy. Trzeba być skoncentrowanym przez cały bieg. To trudne, ale warte wysiłku – dodał.
Rak z rekordem Polski
W tym samym biegu znakomicie spisał się Filip Rak, który pobiegł jeszcze szybciej niż dwa tygodnie w Ostrawie. 22-latek z czasem 3:55.75 ustanowił nowy rekord Polski na milę. Poprzedni wynosił 3:56.41 i od 2019 roku należał do Marcina Lewandowskiego.
red
fot. w nagłówku World Athletics Indoor Tour Gold