Ośmioro polskich lekkoatletów stanęło na podium prestiżowego mityngu ORLEN Copernicus Cup 2025 zaliczanego do elitarnej serii World Athletics Indoor Tour Gold. W świat poszły znakomite wyniki uzyskane m.in. przez Etiopkę Gudaf Tsegay na 1500 m, Norweżkę Henriettę Jaeger na 400 m i Włocha Mattię Furlaniego w skoku w dal.
Zawody w Toruniu były przedostatnim akordem tegorocznej złotej serii. 28 lutego odbędzie się jeszcze mityng w Madrycie, a potem w lekkoatletycznym kalendarzu są Halowe Mistrzostwa Europy w Apledoorn w Holandii (6-9 marca) i Halowe Mistrzostwa Świata w chińskim Nankin (21-23 marca).
Nasi lekkoatleci już w najbliższy weekend w Toruniu (22-23 lutego) walczyć będą o medale PZLA Halowych Mistrzostw Polski.
Jedna setna, która boli
Ozdobą jedenastej edycji ORLEN Copernicus Cup była niezwykle zacięta była rywalizacja na sprinterskich dystansach. Ewa Swoboda stanęła na najniższym stopniu podium w biegu na 60 metrów z czasem 7.10. To drugi najlepszy wynik Polki w tym sezonie, o jedną setną gorszy od rezultatu, jaki osiągnęła prawie dwa tygodnie temu na mityngu w Ostrawie.
fot. World Athletics Indoor Tour Gold
– Od 16 lat haruję i jedna setna boli. To dla mnie dramat. Trochę się pokłóciłam z moją żoną, bo lekka atletyka to moja żona, ale wiem, iż będę w tym sezonie gwałtownie biegać – przyznała Ewa Swoboda po biegu.
Zwyciężyła Włoszka Zaynab Dosso z czasem 7.05, drugim w tegorocznych tabelach na świecie. Tuż za jej plecami finiszowała Szwajcarka Mujinga Kambundji (7.07).
Justyna Święty-Ersetic: Niektórym utarłam noska
W rywalizacji na 400 metrów znakomicie spisała się Justyna Święty-Ersetic. Polka z czasem 51.36 wygrała swój bieg, ale ostateczna klasyfikacja była ustalana na podstawie wyników dwóch serii. W tej uplasowała się na trzecim miejscu.
Po zawodach Święty-Ersetic tryskała radością, bo pobiegła o 43 setne sekundy szybciej niż na początku lutego w Spale. Jej sukces oklaskiwała siedząca na trybunach Natalia Bukowiecka, którą ze startu w Copernicusie wykluczyła kontuzja odniesiona na mityngu w Ostrawie.
fot. Paweł Skraba
– Cieszę się, iż niektórym utarłam noska i wracam na swój przyzwoity poziom. Chcę w tym sezonie poprawić swój rekord życiowy – zadeklarowała Justyna Święty-Ersetic.
Przypomnijmy, iż halowy rekord Święty-Ersetic na 400 m wynosi 51.04 i padł w Arenie Toruń trzy lata temu.
Fantastycznie dzisiejsze zawody wspominać będzie Henriette Jaeger, która z wynikiem 50.44 ustanowiła rekord mityngu i najlepszy tegoroczny czas na 400 m pod dachem na świecie. Dla Norweżki to szczęśliwa hala, przed rokiem nabiegała tutaj dotychczasowy rekord życiowy 51.04.
fot. World Athletics Indoor Tour Gold
Pierwsze doświadczenia na 400 metrów w hali zbiera 17-letnia Anastazja Kuś. Przed rokiem w debiucie w Arenie Toruń uzyskała czas 54.15, dzisiaj była szybsza i wpadła na metę z wynikiem 53.42.
Skrzyszowska optymistką
Kroczek po kroczku przyspiesza na zawodach Pia Skrzyszowska. Dzisiaj w finale biegu na 60 m przez płotki wpadła na metę jako czwarta z czasem 7.87. Warszawianka była o 3 setne sekundy szybsza niż w czwartek na mityngu w Lievin.
– Było luźno, w końcu składam to w całość. Będzie tylko lepiej, bo forma jest – stwierdziła Pia Skrzyszowska.
fot. World Athletics Indoor Tour Gold
Podobnie jak we Francji wygrała Jamajka Ackera Nugent z wynikiem 7.79, druga była Szwajcarka Ditaji Kambundji (7.80), a trzecia Nadine Visser z Holandii (7.82).
W kategorii mężczyzn pod nieobecność niedysponowanego Jakuba Szymańskiego, autora trzeciego najlepszego wyniku na 60 m przez plotki w tym roku i zarazem rekordu Polski (7.39) honoru kraju bronił Krzysztof Kiljan. Walczył dzielnie, w finale zajął drugie miejsce z czasem 7.65. Uległ jedynie Louisowi Rollinsowi z USA (7.59). Trzeci był jego rodak Jamal Britt (7.68).
Lizakowska o włos od rekordu Polski
Niezwykle emocjonujący był bieg na 1500 metrów kobiet, gdzie Weronika Lizakowska zajęła czwarte miejsce z czasem 4:03.72. Tym samym zabrakło jej jedynie 15 setnych sekundy do poprawienia rekordu Polski Lidii Chojeckiej sprzed 22 lat. Jak sama przyznała po starcie, trochę żal tej szansy, bo rekord byl na wyciągnięcie ręki. Tak czy inaczej, Lizakowska uzyskała dzisiaj drugi najlepszy polski wynik na 1500 m pod dachem.
– Miałam pobiec odważnie i sprawdzić się z tak świetnymi dziewczynami. Tak zrobiłam. Może jakbym się rzuciła na metę bardziej albo gdzieś nie straciła kilkudziesięciu centymetrów, to już byłabym rekordzistką kraju? – zastanawiała się reprezentantka Polski.
Poza konkurencją były Etiopki. Zwyciężyła murowana faworytka Gudaf Tsegay z czasem 3:53.92, który jest nowym rekordem toruńskiego mityngu i najlepszym tegorocznym wynikiem na świecie. kilka zabrakło jej do pobicia własnego rekordu świata 3:53.09 ustanowionego przed czterema laty w Lievin. Kolejne miejsca zajęły Brike Haylom (3:59.82) i Worknesh Mesele (4.02.19).
Na tym samym dystansie wśród mężczyzn wystartował Filip Rak, który przyjechał do Torunia opromieniony pobiciem rekordu kraju na milę podczas mityngu w Lievin. Dzisiaj zajął piąte miejsce z rekordem życiowym 3:36.46. W historii polskiej lekkoatletyki szybciej 1500 m w hali biegali jedynie Marcin Lewandowski i Michał Rozmys. Maciej Wyderka również poprawił życiówkę (3:37.57), co dało mu siódme miejsce.
– Teraz najważniejsza jest realizacja wszystkich założeń treningowych. Celem na ten rok są Halowe Mistrzostwa Europy, a potem Mistrzostwa Świata na otwartym stadionie w Tokio – mówił Filip Rak.
Polacy świetnie zaprezentowali się na średnich dystansach. Anna Wielgosz pobiła swój rekord życiowy (2:01.05) i uplasowała się na trzecim miejscu w biegu na 800 metrów, ustępując jedynie Etiopkom – Tsige Duguma (2:00.04) i Habitam Alemu (2:00.61). Z życiówką bieg ukończyła Angelika Sarna (2:02.19).
fot. World Athletics Indoor Tour Gold
W tej samej konkurencji mężczyzn Patryk Sieradzki zajął drugie miejsce z najlepszym wynikiem w karierze (1:47.11), przegrywając jedynie z Włochem Catalinem Tecuceanu (1:46.97).
Sukcesy w wieloboju i skoku o tyczce. Świetny Furlani
W rywalizacji wieloboistów Polki zdominowały pięciobój. Paulina Ligarska zwyciężyła z wynikiem 4500 punktów, a drugie miejsce zajęła Adrianna Sułek-Schubert (4458 pkt). Ligarska była najlepsza w skoku w dal, natomiast Sułek-Schubert triumfowała w biegu na 800 metrów.
O najwyższe miejsce na podium w skoku o tyczce walczył Piotr Lisek. Pokonał wysokość 5.70 m, ale musiał uznać wyższość Filipińczyka Ernesta Obieny, który w trzeciej próbie osiągnął 5.80 m.
fot. World Athletics Indoor Tour Gold
Niesamowitą formą błysnął Mattia Furlani, który w skoku w dal uzyskał rekord życiowy i najdłuższą odległość w historii mityngu (8.37). To również wynik otwierający tegoroczne światowe tabele. Włoch pokonał m.in. słynnego Greka Miltiadisa Tentoglou (8.03).
Za podium w skoku dal znaleźli się czwarty Adrian Brzeziński (7.74) i piąty Piotr Tarkowski (7.71).
Piąte, ostatnie miejsce w pchnięciu kulą, zajął Konrad Bukowiecki. W najlepszej próbie Polak pchnął kulę na odległość. 20.41 m. By walczyć o podium, trzeba było pokonać 21 m. Po zawodach kulomiot mówił, iż małymi krokami idzie do przodu.
– Jestem zdrowy, nic mnie nie boli, mogę startować. Trochę mnie dojechały ostatnie starty, bo było już ich sporo. Do tego dochodzą podróże, które po prostu męczą. Mam nadzieję, iż na mistrzostwach Polski będzie dużo lepiej niż dzisiaj – powiedział Konrad Bukowiecki.
Podobnie jak nasz kulomiot, ostatnie, szóste miejsce w stawce zajęła Klaudia Kardasz. Polka po pięciu nieudanych próbach, w szóstej pchnęła kulę na odległość zaledwie 16.12 m.
Wyniki ORLEN Copernicus Cup 2025
Kobiety
60 m
1. Zaynab Dosso (Włochy) 7.05
2. Mujinga Kambundji (Szwajcaria) 7.07
3. Ewa Swoboda (Polska) 7.10
—
8. Aleksandra Piotrowska (Polska) 7.34
400 m
1. Henriette Jaeger (Norwegia) 50.44
2. Lurdes Gloria Manuel (Czechy) 51.15
3. Justyna Święty-Ersetic (Polska) 51.36
—
7. Aleksandra Formella (Polska) 53.38
8. Anastazja Kuś (Polska) 53.42
800 m
1. Tsige Duguma (Etiopia) 2:00.04
2. Habitam Alemu (Etiopia) 2:00.61
3. Anna Wielgosz (Polska) 2:01.05
—
6. Angelika Sarna (Polska) 2:02.19
1500 m
1. Gudaf Tsegay (Etiopia) 3:53.92
2. Brike Haylom (Etiopia) 3:59.82
3. Worknesh Mesele (Etiopia) 4:02.19
4. Weronika Lizakowska (Polska) 4:03.72
—
7. Aleksandra Płocińska (Polska) 4:12.22
8. Alicja Konieczek (Polska) 4:13.36
60 m przez płotki
1. Ackera Nugent (Jamajka) 7.79
2. Ditaji Kambundji (Szwajcaria) 7.80
3. Nadine Visser (Holandia) 7.82
4. Pia Skrzyszowska (Polska) 7.87
5. Karolina Gajewska (Polska) 8.10
—
7. Maja Olszak (Polska) 8.24
8. Kaja Wesołowska (Polska) 8.35
Pchnięcie kulą
1. Chase Jackson (USA) 20.24
2. Jessica Schilder (Holandia) 20.01
3. Sarah Mitton (Kanada) 19.69
—
6. Klaudia Kardasz (Polska) 16.12
Pięciobój
1. Paulina Ligarska (Polska) 4500 pkt
2. Adrianna Sułek-Schubert (Polska) 4458 pkt
3. Sarah Lagger (Austria) 4398 pkt
Mężczyźni
800 m
1. Catalin Tecuceanu (Włochy) 1:46.97
2. Patryk Sieradzki (Polska) 1:47.11
3. Jakub Dudycha (Czechy) 1:47.14
4. Bartosz Kitliński (Polska) 1:47.26
5. Mateusz Borkowski (Polska) 1:47.48
6. Filip Ostrowski (Polska) 1:47.72
1500 m
1. Elliot Giles (Wielka Brytania) 3:35.43
2. Biniam Nehary (Etiopia) 3:35.70
3. Samuel Pihlstrom (Szwecja) 3:36.06
—
5. Filip Rak (Polska) 3:36.46
6. Maciej Wyderka (Polska) 3:37.57
60 m przez płotki
1. Louis Rollins (USA) 7.59
2. Krzysztof Kiljan (Polska) 7.65
3. Jamal Britt (USA) 7.68
—
6. Michał Sierocki (Polska) 7.75
Skok o tyczce
1. John Ernest Obiena (Filipiny) 5.80
2. Piotr Lisek (Polska) 5.70
3. Sondre Guttormsen (Norwegia) 5.70
—
6. Robert Sobera (Polska) 5.50
7. Michał Gawenda (Polska) 5.40
Skok w dal
1. Mattia Furlani (Włochy) 8.37
2. Miltiadis Tentoglou (Grecja) 8.03
3. Thobias Montler (Szwecja) 8.03
4. Adrian Brzeziński (Polska) 7.74
5. Piotr Tarkowski (Polska) 7.71
Pchnięcie kulą
1. Leonardo Fabbri (Włochy) 21.62
2. Zane Weir (Włochy) 21.13
3. Chukwuebuka Enekwechi (Nigeria) 21.13
—
5. Konrad Bukowiecki (Polska) 20.41
Źródło: PZLA, red
fot. w nagłówku Paweł Skraba