Drużyna Piszczka zmiażdżona w Pucharze Polski! Hat-trick w 9 minut

9 godzin temu
Kibice LKS-u Goczałkowice-Zdrój mogli marzyć o awansie do 1/8 finału Pucharu Polski po tym, jak wcześniej ich zespół wyeliminował Stal Stalową Wolę. Te marzenia gwałtownie zostały zniweczone przez Polonię Bytom. Zespół Łukasza Piszczka nie miał żadnych argumentów w walce z przedstawicielem I ligi, a po pierwszej połowie przegrywał już 0:4.
To była siódma minuta spotkania w Goczałkowicach-Zdrój. Kacper Terlecki otrzymał piłkę przed polem karnym LKS-u i wbiegł w "szesnastkę" gospodarzy. Pomocnik Polonii Bytom zagrał piłkę w głąb pola bramkowego, a tam idealnie odnalazł się Tomasz Gajda, który pokonał Alessio Valiona. W ten sposób przedstawiciel I ligi objął prowadzenie w meczu z trzecioligowcem na etapie 1/16 finału Pucharu Polski.


REKLAMA


Zobacz wideo Bartosz Mrozek wprost o tym, co zrobił Lech Poznań


Cztery gole Polonii w 45 minut. Piszczek i spółka byli bezradni
W wyjściowym składzie LKS-u Goczałkowice Zdrój znalazł się Łukasz Piszczek. Na samym początku gospodarze grali odważnie i starali się stworzyć zagrożenie pod bramką Polonii. W siódmej minucie zespół Piszczka został skarcony po raz pierwszy. Siedem minut później było już 2:0 dla bytomian, gdy Gajda zdobył bramkę bezpośrednio z rzutu wolnego. Gdy zegar wybił 16. minutę, Polonia wygrywała 3:0 z LKS-em. Znów w roli głównej był Gajda, który uderzył bezpośrednio z rzutu rożnego i cieszył się z hat-tricka.
Prowadzenie Polonii mogło być dużo wyższe. W 45. minucie Jakub Arak strzelił gola, natomiast Kacper Michalski, który wcześniej próbował złożyć się do uderzenia, przyjął piłkę ręką. VAR musiał zatem tego gola anulować.


W 36. minucie Michalski mógł strzelić gola, gdy Valion wyszedł z bramki, chcąc wybić piłkę. Zawodnik Polonii minął bramkarza rywali, próbował przelobować Valiona, ale piłka poleciała nieznacznie obok lewego słupka. Dwie minuty wcześniej Polonia strzeliła czwartego gola, gdy Terlecki uderzył piłkę głową po dośrodkowaniu od Jakuba Apolinarskiego.
Większość akcji LKS-u Goczałkowice-Zdrój przechodziła przez Piszczka. Ostatecznie gospodarze oddali dwa strzały w pierwszej połowie, ale żaden z nich nie był celny. Z kolei Polonia miała dwanaście prób, z czego siedem celnych.


Zobacz też: Tragedia we Włoszech. Klubowy kolega Polaka potrącił 81-latka
Piszczek próbował strzelić "gola olimpijskiego". Dotkliwa porażka LKS-u z klubem I ligi
Po przerwie Polonia nie forsowała tempa, ale też pojawiły się okazje ze strony LKS-u. Klaudiusz Mazur złapał piłkę po strzale jednego z graczy z Goczałkowic-Zdrój. W 48. minucie znów bohaterem LKS-u był Piszczek, kiedy to zablokował piłkę ciałem na linii bramkowej po strzale Oliwiera Kwiatkowskiego.
W 60. minucie Piszczek chciał zrobić to samo, co Gajda w pierwszej połowie. Były reprezentant Polski próbował zdobyć bramkę "olimpijską", ale trafił w poprzeczkę. Siedem minut później Piszczek zszedł już z boiska.
Kilkadziesiąt sekund po strzale Piszczka Polonia wygrywała już 5:0. Apolinarski zagrał piłkę w kierunku Grzegorza Szymusika. Defensor Polonii od razu odegrał piłkę do Antoniego Burkiewicza, który po chwili zdobył swoją pierwszą bramkę w barwach zespołu z Bytomia. W 77. minucie blisko trafienia był Patryk Stefański, natomiast został zablokowany przez przeciwnika.


Trzy minuty później Stefański strzelił gola na 6:0. Zawodnik Polonii podbił sobie piłkę w polu karnym LKS-u i pięknym strzałem pokonał Valiona. W 87. minucie bramkę na 7:0 zdobył Kamil Wojtyra.
Polonia Bytom została pierwszym zespołem, który awansował do 1/8 finału Pucharu Polski. W dniach 28-30 października odbędą się kolejne mecze tej rundy w Pucharze Polski, a największy hit czeka nas w czwartek o godz. 21:00, gdy Legia Warszawa zagra u siebie z Pogonią Szczecin.
Idź do oryginalnego materiału