Drugi taki coming out w świecie tenisa. Od razu wszyscy się rzucili

58 minut temu
Coming outy w świecie sportu nie zdarzają się często. Teraz drugi aktywnie grający tenisista przyznał się, iż jest homoseksualistą. Na jego emocjonalny wpis zareagowały gwiazdy tenisa.
W grudniu ubiegłego roku doszło do historycznego wydarzenia. Pierwszy aktywnie grający tenisista przyznał się, iż jest homoseksualistą. Brazylijczyk Joao Lucas Reis wrzucił w mediach społecznościowych kilka zdjęć ze swoim ukochanym - Guyem Sampai Ricardo. Pisaliśmy o tym tutaj.

REKLAMA







Zobacz wideo Jaką Igę Świątek zobaczymy w 2026? Jej trener zapowiada zmiany



Coming out w tenisie. Od razu wszyscy się rzucili
Teraz znów doszło do coming outu w tenisie. 21-letni szwajcarski tenisista Mika Brunold (310.) przyznał się publicznie, iż jest homoseksualistą. Tym samym został drugim aktywnym tenisistą w światowym tourze, który to zrobił.
Szwajcar napisał oświadczenie, które jest pełne emocji.
"Jako zawodowy tenisista spędziłem niezliczone godziny, pracując nad swoją grą, ciałem i nastawieniem. Przez to wszystko nauczyłem się jednej z najważniejszych rzeczy: iż sukces na korcie nie zależy tylko od umiejętności fizycznych, ale od odkrycia swojej osobowości i pozostania wiernym sobie. Dużo myślałam o tym, jak o tym mówić. I choć nie zawsze było łatwo, ukrywanie tego i udawanie kogoś, kim nie jestem, nigdy nie wchodziło w grę. Nie leży to w mej naturze. Dlatego chcę wam powiedzieć, iż jestem gejem" - czytamy.


Dodał też, z jakimi problemami musiał się zmagać w swoim życiu i iż obawiał się odrzucenia.



"Bycie gejem nie oznacza tylko kochania osób tej samej płci, ale oznacza też radzenie sobie z rzeczami, o których większość ludzi nigdy nie musi myśleć. Strach przed brakiem akceptacji, presja milczenia, poczucie bycia innym. Ale dojrzałem i jestem dumny z tego, kim jestem. Dzielę się tym z wami, by zrobić krok dla siebie, ale też dlatego, iż uważam, iż w sporcie mówi się o tym za mało. Wierzę, iż w idealnym świecie w ogóle nie musielibyśmy się ujawniać" - dodał.






Post Brunolda natychmiast wywołał falę wsparcia wśród tenisistek. Serduszka dały Szwajcarowi m.in. była liderka światowego rankingu, czterokrotna triumfatorka turniejów wielkoszlemowych, Belgijka Kim Clijsters, zwyciężczyni US Open 2017, Amerykanka Sloane Stephens, Niemka Eva Lys, Szwajcarki Viktorija Golubic oraz Jill Teichmann.
Znani tenisiści zawsze mówili, iż nie znają homoseksualistów wśród tenisistów.
Zobacz także: Nowa rola wielkiej rywalki Świątek. "Zaskoczyła wszystkich"



- Rzeczywiście nie znam ani jednego geja wśród tenisistów. Nie wiem, dlaczego tak jest. Zostałby przecież w pełni zaakceptowany. Nie ma znaczenia, skąd się pochodzi, ani kim się jest. Wszyscy na tej planecie powinni się wspierać - powiedział kilka lat temu Szwajcar Roger Federer, legendarny tenisista, 20-krotny triumfator turniejów wielkoszlemowych.


- Uznałbym to za odważny ruch. W niektórych częściach świata tacy ludzie nie są akceptowani. Ja nie miałbym nic przeciwko. Każdy ma prawo do orientacji seksualnej zgodnej z pragnieniami - dodawał Novak Djoković, inny genialny tenisista, 24-krotny triumfator turniejów wielkoszlemowych
Idź do oryginalnego materiału