Drugi sparing na Jancarzu dla nas!

stalgorzow.pl 1 miesiąc temu
Zdjęcie: 6V2A1069


Za nami drugi mecz towarzyski na naszym stadionie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 53:37.

Mecz kontrolny rozpoczął się dla nas znakomicie. Oskar Fajfer na dystansie uporał się z Bartłomiejem Kowalskim, po czym przekroczył linię mety jako pierwszy – niemalże równo z drugim Martinem Vaculikiem. Chwilę później Oskar Paluch i Adam Bednar powiększyli naszą przewagę o kolejne 2 punkty. W trzecim biegu Maciej Janowski w ogóle nie wystartował, bo zdefektował. Brady Kurtz po znakomitym napędzeniu się po zewnętrznej części pierwszego łuku, uporał się z naszymi zawodnikami. Pierwszą serię startów zakończył rezultat 4:2 dla gości. Do ostatniego okrążenia panował remis, ale defekt spowodował, iż z nawierzchnią toru zapoznał się Oskar Chatłas.

Po równaniu toru upadł również Oskar Fajfer, który stracił płynność jazdy w wyniku tzw. „żużlowego domino” – nie miał on szansy na to, aby się wyratować. Wychowanek Startu Gniezno był zdolny do tego, żeby kontynuować jazdę i w powtórce zameldował się na mecie jako pierwszy. Za jego plecami kapitalną walkę stoczyli Bewley i Lebedevs. Górą z niej wyszedł Brytyjczyk, chociaż Łotysz nie odpuszczał aż do mety. Kolejny bieg przyniósł następny rezultat 4:2 na naszą korzyść. Thomsen wygrał, ale Kurtz zdołał uporać się na dystansie z Paluchem. Chwilę później ponownie powiększyliśmy przewagę o 2 punkty. Vaculik przekroczył linię mety jako pierwszy, a Chatłas wiózł za swoimi plecami przez dość długi czas Janowskiego. Finalnie „Magic” wyprzedził go na trzecim okrążeniu.

Trzecia seria startów przyniosła kilka ciekawych zdarzeń. Kowalski przełamał się i wygrał, ale za jego plecami omal nie doszło do dramatu. Silnik Andersa Thomsena zaczął szwankować pod koniec rywalizacji i Duńczyk niemalże stanął w miejscu na ostatniej prostej. Adam Bednar w ostatniej chwili go ominął. Sytuacja ta przypominała tą z finału U24 Ekstraligi we Wrocławiu. Wówczas Czech był o krok kolizji z… innym Duńczykiem. Mowa tu o Williamie Drejerze. Szczęśliwie w obu przypadkach skończyło się na strachu. Dziewiąty bieg przyniósł kolejną wygraną 4:2 Stalowców. Vaculik ograł Kurtza, a Chatłas ulokował się przed Krawczykiem. Na koniec trzeciej serii startów byliśmy świadkami upadku Macieja Janowskiego. Brązowy medalista SGP z 2022 roku upadł na tor po incydencie z Lebedevsem. Sędzia zawodów wykluczył z powtórki właśnie Łotysza. Po wymianie modułu bandy dmuchanej wyścig odjechano bez większych przeszkód, a triumfował w nim Oskar Paluch, który zmienił swojego starszego imiennika.

Ostatni fragment zawodów przed biegami nominowanymi przyniósł 3 remisy. Spośród wydarzeń torowych można tu wymienić 360-tkę Adama Bednara (zakończoną na szczęście jej „ustaniem”), a także pokonanie Macieja Janowskiego przez Oskara Chatłasa. Pierwszy z dwóch wspomnianych wyścigów przyniósł znowu remis, chociaż Bednar do końca atakował Mikołajczyka. Na zakończenie imprezy fani żółto-niebieskich ujrzeli podwójny triumf Palucha i Lebedevsa. Aktualny mistrz Europy na ostatnim okrążeniu odparł groźny atak Bewleya.

Rewanż zaplanowano na dziś, 3 kwietnia. We Wroclawiu pierwszy bieg zaplanowano na godzinę 14:00.

WYNIKI:

Gezet Stal Gorzów: 53
9. Martin Vaculík (2*,3,3,-) 8+1

10. Oskar Chatłas (u,1,1,0,1*) 3+1

11. Oskar Fajfer (3,3,-,-) 6

12. Andzejs Lebedevs (1,1,W,3,2*) 7+1

13. Anders Thomsen (2,3,1*,2,3) 11+1

14. Adam Bednář (1,2,2,W,0) 5

15. Oskar Paluch (3,1,3,3,3) 13

Betard Sparta Wrocław: 37
1. Jakub Krawczyk (0,0,0,1*,0) 1+1

2. Brady Kurtz (3,2,2,2) 9

3. Bartłomiej Kowalski (1,0,3,3) 7

4. Daniel Bewley (3,2,0,2,1) 8

5. Maciej Janowski (W,2,2,0) 4

6. Nikodem Mikołajczyk (0,1,1,1*) 3+1

7. Marcel Kowolik (2,0,1*,2) 5+1

Bieg po biegu:

1. Fajfer, Vaculík, Kowalski, Krawczyk 5:1 (5:1)

2. Paluch, Kowolik, Bednář, Mikołajczyk 4:2 (9:3)

3. Kurtz, Thomsen, Lebedevs Janowski (w/d) 3:3 (12:6)

4. Bewley, Bednář, Mikołajczyk, Chatłas (w/u) 2:4 (14:10)

5. Fajfer, Bewley, Lebedevs, Kowalski 4:2 (18:12)

6. Thomsen, Kurtz, Paluch, Krawczyk 4:2 (22:14)

7. Vaculík, Janowski, Chatłas, Kowolik 4:2 (26:16)

8. Kowalski, Bednář, Thomsen, Bewley 3:3 (29:19)

9. Vaculík, Kurtz, Chatłas, Krawczyk 4:2 (33:21)

10. Paluch, Janowski, Mikołajczyk, Lebedevs (w) 3:3 (36:24)

11. Lebedevs, Bewley, Krawczyk, Chatłas 3:3 (39:27)

12. Paluch, Kurtz, Kowolik, Bednář (w) 3:3 (42:30)

13. Kowalski, Thomsen, Chatłas, Janowski 3:3 (45:33)

14. Thomsen, Kowolik, Mikołajczyk, Bednář 3:3 (48:36)

15. Paluch, Lebedevs, Bewley, Krawczyk 5:1 (53:37)

Idź do oryginalnego materiału