Chelsea w ostatnich latach potrafiło wypuścić do świata poważnego futbolu naprawdę zdolnych piłkarzy, takich jak Mason Mount, Tammy Abraham czy Reece James. Nie wszyscy ostatecznie robili karierę akurat w Londynie, ale bez wątpienia każdy szkoleniowiec pracujący w ekipie wielokrotnych mistrzów Anglii musi zdawać sobie sprawę, iż ma pod ręką naprawdę zdolną młodzież. Kilkanaście lat temu za absolutną perełkę uchodził wspomniany Yann Gueho.
REKLAMA
Zobacz wideo Kosecki ostro o piłkarzach Legii: Na niektórych z was się nie da patrzeć
Yann Gueho pchnięty nożem
Utalentowany skrzydłowy ostatecznie nie został wielkim piłkarzem. Wszystko przez jego trudny charakter - Francuz wpadł w niewłaściwe towarzystwo, sprawiał problemy wychowawcze. Po dwóch latach opuścił Chelsea, a potem nie zagrzał długo miejsca w Lille i Nantes. Nie potrzeba było dużo czasu, aż wszedł na drogę przestępczą. Dwukrotnie trafiał do więzienia, w związku z napadami. W międzyczasie uzależnił się od narkotyków.
ZOBACZ TEŻ: Co za wieści ws. Guardioli. Już wieszczą sensacyjny scenariusz
W ostatnich latach Gueho miał wyjść na prostą i nie wchodzić w konflikty z prawem. Jak jednak słyszymy w mediach: znalazł się "w złym miejscu w złym czasie". Około dwa tygodnie temu został napadnięty w miejscowości Chois-le-Roi. Otrzymał ciosy nożem i trafił do szpitala na odział intensywnej terapii. Znajduje się w nim do dzisiaj, ale jego życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo.
Jakie były motywacje człowieka, który zaatakował byłego piłkarza Chelsea? Na razie tego nie wiadomo.
Najnowszy Magazyn.Sport.pl już jest! Polscy skoczkowie zaczynają sezon olimpijski, a eksperci Sport.pl opisują różne konteksty nadchodzącej rywalizacji. Pogłębione analizy, komentarze, historie i kapitalne wywiady przeczytasz >> TU

2 godzin temu















