Źle było już w Oberstdorfie. Tam, w pierwszym konkursie 74. Turnieju Czterech Skoczni, Piotr Żyła nie wszedł do drugiej serii, zajął 36. miejsce. Ale w Garmisch-Partenkirchen od początku nasz niespełna 39-letni zawodnik wyglądał jeszcze gorzej.
REKLAMA
Zobacz wideo Czy Austriacy nagięli przepisy o wiązaniach? FIS musiał zareagować
W pierwszym treningu Żyła skoczył tylko 114 metrów i zajął 55. miejsce. W drugiej treningowej serii Żyła poprawił się na 120,5 metra, co było 47. wynikiem w gronie 66 skaczących zawodników.
Krótko mówiąc: do kwalifikacji Żyła przystępował po takich próbach, które nam kazały się zastanawiać czy da radę wejść do top 50 i tym samym do konkursu. Niestety, nie dał rady. Mówiąc wprost: kompletnie zawiódł. Skok na 120 metrów dał Żyle dopiero 53. miejsce.
Żyła coraz gorszy, a lada dzień trzeba wybrać kadrę na igrzyska
Dla Żyły to już drugie w tym sezonie odpadnięcie w kwalifikacjach. Pierwsza taka wpadka przytrafiła mu się w listopadzie w Ruce. Wtedy to był raczej wypadek przy pracy, a teraz oglądamy niepokojącą tendencję. Po złym występie w Ruce Żyła był 14. i siódmy w Wiśle, następnie zapunktował w Klingenthal, gdzie był 28. i 20. Wszystko posypało się tuż przed świętami Bożego Narodzenia. W pierwszym konkursie w Engelbergu Żyła był jeszcze na dobrym 17. miejscu, ale dzień później zajął już dopiero 42. miejsce. A po Engelbergu przyszły niepowodzenia Żyły w Oberstdorfie i Garmisch-Partenkirchen.
Tak naprawdę po 36. miejscu w Oberstdorfie i po odpadnięciu w kwalifikacjach w Ga-Pa należałoby się zastanowić czy nie odesłać Żyły z Turnieju Czterech Skoczni. To już jest jego najgorszy występ w tej imprezie od 12 lat, od sezonu 2013/2014. Wtedy – w Sylwestra w roku 2013 – Żyła po raz ostatni nie zdołał wejść do konkursu w ramach TCS-u. Wówczas w kwalifikacjach w Garmisch-Partenkirchen był 52.
Jak informuje obecny w Ga-Pa korespondent Sport.pl Jakub Balcerski swojego występu Żyła nie chciał skomentować. W odpowiedzi na prośbę o rozmowę powiedział tylko sześć słów. "Dziękuję. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku".
Żyła musi być przybity tym, jak słabo spisuje się w Turnieju Czterech Skoczni, który przed laty kilka razy kończył w ścisłej czołówce (w 2017 roku był drugi, w 2021 roku – piąty, a w 2023 roku – czwarty). Ponadto musi mieć świadomość, iż im bliżej są igrzyska olimpijskie Mediolan/Cortina d’Ampezzo 2026, tym mniejsze stają się jego szanse na występ w tej imprezie.
Igrzyska zaczną się już 6 lutego, a 18 stycznia trener Maciej Maciusiak będzie musiał wybrać polską kadrę. Niestety, mamy zaledwie trzy miejsca. Na dziś niemal pewni nominacji mogą być Kacper Tomasiak (jest naszym najlepszym skoczkiem w tym sezonie, a w kwalifikacjach w Ga-Pa był dwunasty) i Kamil Stoch (dziewiąte miejsce w kwalifikacjach w Ga-Pa). O trzecie miejsce walka będzie trwała pewnie szczególnie tuż po Turnieju Czterech Skoczni na Pucharze Świata w Zakopanem. Żyła będzie o nie konkurował m.in. z Pawłem Wąskiem, Maciejem Kotem, Dawidem Kubackim i Aleksandrem Zniszczołem. I na ten moment na faworyta tej wewnętrznej walki nie wygląda.

2 godzin temu














