Już 30 czerwca wystartuje Wimbledon. w tej chwili wiele najlepszych tenisistek świata rywalizuje w turniejach na kortach trawiastych, które są ostatnimi sprawdzianami przed wielkoszlemową imprezą. I właśnie w jednym z takich eventów najpewniej kontuzji nabawiła się 10. rakieta świata. Jej start w Londynie stanął pod znakiem zapytania.
REKLAMA
Zobacz wideo Iga Świątek wciąż w kryzysie. Co z Darią Abramowicz? "Może warto zrobić dziennikarskie śledztwo"
Paula Badosa zrezygnowała z gry w Berlinie. Z wściekłości połamała rakietę
Mowa o Pauli Badosie. Hiszpanka grała w tym tygodniu w WTA 500 w Berlinie, gdzie była jedną z faworytek do końcowego triumfu. Bez większego kłopotu rozprawiła się z Evą Lys i Emmą Navarro, meldując się w ćwierćfinale. Na tym etapie turnieju rywalizowała z Xinyu Wang, która sprawiła już kilka sensacji w Niemczech - wyeliminowała Darię Kasatkinę i Coco Gauff.
I w piątkowe południe również zaczęła świetnie mecz. Trzykrotnie przełamała Badosę w pierwszym secie i wygrała 6:1, co było sporym zaskoczeniem. Zastanawiająca była przede wszystkim niemoc Hiszpanki, która w pierwszej partii zapisała na koncie tylko dziewięć punktów. Okazało się jednak, iż tego dnia walczyła nie tylko z rywalką, ale i z dolegliwościami zdrowotnymi, o czym dała znać w drugiej partii spotkania.
Jak? Po prostu skreczowała. Przy stanie 0:40 w drugim secie podeszła do siatki i podziękowała Chince za grę. Następnie wyładowała złość na rakiecie i kilkukrotnie uderzyła nią o ziemię. Badosa jest zgłoszona też do rywalizacji deblowej. W sobotę razem z Ons Jabeur miały zmierzyć się z Jasmine Paolini i Sarrą Errani, ale jeżeli faktycznie dopadła ją kontuzja, to najpewniej się wycofa.
Zobacz też: Wielka burza po ogłoszeniu US Open. Świątek w samym centrum.
Co dalej z Badosą? Czy zdąży z rekonwalescencją na Wimbledon?
To o tyle niepokojące, iż za nieco ponad tydzień startuje Wimbledon. Uraz Hiszpanki przeraził rodzime media. "Złe wieści wróciły. (...) Wymiar kontuzji jak na razie nie jest znany, ale wszystko wskazuje na to, iż wróci. Pozostaje pytanie, czy dzisiejszy krecz to środek ostrożności na tydzień przed rozpoczęciem Wimbledonu, czy też będzie zmuszona ponownie się wycofać. Trzymajmy kciuki, żeby to była pierwsza opcja" - pisało puntodebreak.com.
Pozostaje nam czekać na oświadczenie samej zawodniczki. W przeszłości Badosa nie uchodziła za królową kortów trawiastych. Jej najlepszym wynikiem na Wimbledonie była czwarta runda - dochodziła do niej trzykrotnie, w 2021, 2022 i 2024 roku. Dzięki kreczowi Hiszpanki Wang awansowała do półfinału w Berlinie, a tam zagra ze zwyciężczynią pojedynku Amanda Anisimova - Ludmila Samsonova.