Barbora Krejcivkova całkiem dobrze wyglądała w azjatyckich turniejach. Doszła do ćwierćfinału w Seulu, gdzie przegrała z Igą Świątek, ale wygrała turniej deblistek w stolicy Korei Południowej, grając w parze z Kateriną Siniakovą. W Pekinie pokonała dwie Rosjanki - Annę Blinkową i Jekatierinę Aleksandrową.
REKLAMA
Zobacz wideo Iga Świątek? "Trudny temat". Karol Strasburger z ważnym przesłaniem
Krejcikova zabrała głos ws. kontuzji
Czeszka zatrzymała się na trzeciej rundzie, a adekwatnie zatrzymały ją problemy zdrowotne. Skreczowała w meczu z McCartney Kessler przy stanie 6:1, 5:7, 0:3 ze swojej perspektywy. Prawie całe spotkanie grała z kontuzją i dość długo wygrywała z bólem w kolanie, ale w trzecim secie już nie dała rady.
Krejcikova ostrzyła sobie zęby na turnieje na Dalekim Wschodzie. Dobrze jej poszło w Seulu, w Pekinie też był potencjał na dobry wynik, a w kalendarzu zostały jeszcze turnieje m.in. w Wuhan (WTA 1000), Ningbo i Tokio (WTA 500). Niestety, o grze w kolejnych imprezach może zapomnieć. Kontuzja kolana okazuje się poważniejsza, niż się wydawało. Czeszka poinformowała w social mediach, iż wraca do Europy na konsultacje z zaufanymi lekarzami. Wtedy zapadnie decyzja dotycząca konkretnego sposobu leczenia.
Zobacz też: W Hiszpanii już wiedzą. Oto przyszłość Lewandowskiego. "Najlepsza opcja"
"Takie chwile nigdy nie są łatwe. Byłam niesamowicie podekscytowana tym azjatyckim swingiem, wyczekiwałam każdej chwili na korcie i poza nim. Niestety, z powodu kontuzji musiał się skończyć wcześniej, niż się spodziewałam. Po wczorajszym meczu stało się dla mnie jasne, iż sprawa jest poważniejsza, niż początkowo myślałam. Nie wiem jeszcze, ile czasu zajmie mi powrót do zdrowia. Wracam do Europy, aby spotkać się z moim zespołem medycznym i skupić się na stopniowym powrocie do zdrowia" - czytamy w komunikacie Krejcikovej.
Tenisistka podziękowała za wszystkie słowa wsparcia od kibiców i ze środowiska. Zapewniła, iż wróci mocniejsza.
"Chociaż nie tak wyobrażałam sobie tę część sezonu, jestem niesamowicie wdzięczna za niesamowite doświadczenia, jakie tu przeżyłam, a przede wszystkim za niesamowite wsparcie, jakie otrzymałam od tak wielu z was. Każda wiadomość, każde słowo otuchy znaczą naprawdę wiele. Nie mogę się doczekać, aby wrócić silniejsza i grać w grę, którą kocham, a także, aby zobaczyć was wszystkich. Dziękuję wam z głębi mojego serca" - oświadczyła Krejcikova w mediach społecznościowych.
Biorąc pod uwagę, iż sezon zbliża się do końca, to nie można wykluczyć, iż Krejcikovej nie zobaczymy już na kortach w tym roku. Trudno wyobrazić sobie, iż zagra w mniejszych turniejach rangi WTA 250. Nie ma szans na kwalifikację do WTA Finals - ani w singlu, ani w deblu.
W rankingu WTA Live Barbora Krejcikova zajmuje 32. miejsce z dorobkiem 1507 punktów.