Dramat reprezentanta. Płacz, nosze i kontuzja

2 godzin temu
Armando Broja spędził na boisku zaledwie dziesięć minut. Kiedy upadł i zalał się łzami, było już pewne, iż sprawa jest poważna. Niedługo później zniesiono go na noszach.
Idź do oryginalnego materiału