Dwie salwy śmiechu w meczu Polaka z mistrzem świata. Komentator nie wytrzymał
Zdjęcie: Dwóch zawodników grających w snookera. Jeden skupiony na celowaniu i przygotowaniu do uderzenia, drugi stoi z kijem snookerowym, trzymając rękę na głowie w geście zdenerwowania lub zaskoczenia.
Już przed meczem z Johnem Higginsem w 1/32 finału Scottish Open Antoni Kowalski nie ukrywał, iż słynny Szkot jest jego idolem. I teraz po raz pierwszy w karierze mógł się z nim skonfrontować w bezpośredniej potyczce - w Edynnburgu, czyli "na terenie" rywala. Higgins został oczywiście przywitany przez kibiców owacją. A później jedno z jego zagrań doczekało się zaskakującej reakcji, Szkot też nie mógł uwierzyć w to, co się stało. A co zrobił Kowalski na końcu kolejnego frejma?

2 godzin temu














