Dramat na Vanuatu. Polacy w potrzasku. "Musimy uciekać w samej bieliźnie"
Zdjęcie: Dramat na Vanuatu. Polacy w potrzasku. Musimy uciekać w samej bieliźnie
— Asfalt na drodze był popękany, a budynki zawalone. Ludzie stali na drogach. Widziałem, iż na jednym z boisk piłkarskich pospadały jupitery. Po prostu runęły, jak bombki. Gdy dojechaliśmy pod nasz hotel, to przez cztery/pięć godzin staliśmy i czekaliśmy na słońcu bez wody i jedzenia — opowiada Filip Majchrowicz, który wraz z grupą przyjaciół przeżył tragiczne trzęsienie ziemi na Vanuatu. Bramkarz Górnika Zabrze wspomina, iż na wyspie wciąż odczuwalne są silne wstrząsy wtórne i to nad ranem. — Musimy wybiegać z pokoi praktycznie w samej bieliźnie na ogród. Nie wiemy, co z nami będzie — dodaje 24-latek. ]]>