Dramat na skoczni w Predazzo. "Polecam oglądanie bez dźwięku"

1 godzina temu
Podczas konkursu letniego Grand Prix w Val di Fiemme doszło do prawdziwego dramatu. Eva Pinkelnig nie ustała swojego skoku i runęła na ziemię. Niestety w trakcie upadku najprawdopodobniej doznała groźnej kontuzji. Ten krzyk długo będzie odbijał się echem.
Dramat skoczkini podczas konkursu w Val di Fiemme podczas letniego Grand Prix. Eva Pinkelnig zanotowała groźny upadek podczas serii finałowej. Jak relacjonuje serwis skokinarciarskie.pl - skoczkini była dziesiąta po pierwszej serii i walczyła o poprawę tego wyniku.

REKLAMA







Zobacz wideo Zbudował skocznię w ogrodzie, teraz organizuje tam konkursy. Jak wyglądają skoki amatorów?



Groźny upadek skoczkini. To wyglądało bardzo źle
Upadek wyglądał bardzo źle i najprawdopodobniej Austriaczka doznała poważnej kontuzji kolana. "Upadek i okropne krzyki Evy Pinkelnig - wrażliwym (ale i również tym niewrażliwym) polecam oglądanie bez dźwięku. Niestety obawiam się, iż kontuzja kolana na tym etapie będzie oznaczała koniec kariery Austriaczki..." - napisał jeden z kibiców w serwisie X.





Po tym dramatycznym wydarzeniu FIS opublikował komunikat ws. Evy Pinkeling. "Ski Austria informuje, iż zostanie ona przewieziona do lekarza w Innsbrucku tak szybko, jak to możliwe. 'Wszelkie dalsze informacje dotyczące stanu zdrowia Evy Pinkelnig zostaną ogłoszone, gdy tylko będą dostępne'" - czytamy.
Zobacz też: Dwa lata czekania i koniec. Polski skoczek wygrał konkurs!
Całą rywalizację wygrała Abigail Strate z Kanady. Oddała ona skoki na 103,5 oraz 102,5 metra. Druga była Nika Prevc, a na trzecim miejscu konkurs zakończyła Yuka Seto.



W zmaganiach walczyły także Polki. W drugiej serii oglądaliśmy tylko Annę Twardosz, która zakończyła na dziewiątym miejscu. Pola Bełtowska była 39. a Nicole Kondrela-Juroszek 41.
Idź do oryginalnego materiału