Dramat mistrzyni olimpijskiej w Pekinie! To już jest plaga

1 godzina temu
Turniej w Pekinie okazuje się pechowy dla coraz większego grona tenisistek, które musiały poddać mecze przez urazy. Kolejna taka sytuacja miała miejsce w starciu trzeciej rundy między Qinwen Zheng i Lindą Noskovą. Po przegranej pierwszej partii Chinka wygrała drugą, a w trzecim secie miał miejsce krecz.
Barbora Krejcikova (34. WTA), Lois Boisson (41. WTA), Camila Osorio (83. WTA) - te zawodniczki podczas turnieju WTA 1000 w Pekinie skreczowały swoje mecze. Kolejne poddanie miało miejsce w spotkaniu Qinwen Zheng (9. WTA) z Lindą Noskovą (27. WTA).

REKLAMA







Zobacz wideo Iga Świątek? "Trudny temat". Karol Strasburger z ważnym przesłaniem



Qinwen Zheng musiała gonić Lindę Noskovą. Doprowadziła do trzeciego seta
Od początku meczu Chinka oraz 20-latka mocno atakowały swoje podanie. W każdym z trzech pierwszych gemów był jeden break point, ale tylko ostatni z nich został wykorzystany - dzięki temu niżej notowana tenisistka objęła prowadzenie 2:1.


Zaraz potem Zheng musiała bronić się przed kolejnym przełamaniem (na 1:4). Udało jej się, a następnie odebrała serwis rywalce. Tyle iż następnie przegrała własne podanie, a do końca partii już nie odrobiła strat, co oznaczało dla niej porażkę 4:6.
Drugi set przyniósł zwrot, bowiem obie tenisistki robiły zdecydowanie większy użytek z serwisu. Aż w szóstym gemie 22-latka przełamała Noskovą i objęła prowadzenie 4:2. Później zmarnowała break point na wagę seta, jednak przy własnym podaniu przesądziła sprawę, wygrywając 6:3.


Dramat Qinwen Zheng w Pekinie. Musiała poddać mecz z Lindą Noskovą
O trzeciej partii mistrzyni olimpijska z Paryża będzie chciała jak najszybciej zapomnieć. Została przełamana na 0:2, a po kolejnym przegranym gemie dały o sobie znać problemy zdrowotne, konkretnie z prawym łokciem. Zawodniczka poprosiła o pomoc fizjoterapeutę, ale nie mogła kontynuować gry. To oznaczało zwycięstwo Noskovej (6:4, 3:6, 3:0), a Zheng dołączyła do grona pechowczyń, które w stolicy Chin musiał poddać mecze przez kontuzje. Ten przypadek jest najczarniejszym scenariuszem dla gospodarzy, w końcu stracili oni swą największą gwiazdę.



Zobacz także: Świątek zdradziła, co rywalka powiedziała jej pod siatką. "Smutne"
jeżeli chodzi o czeską tenisistkę, to w czwartej rundzie w Pekinie czeka ją potyczka z Anastasiją Potapową (59. WTA).
Idź do oryginalnego materiału