Boris Becker był gwiazdą tenisa w latach 80. i 90. minionego wieku. Wygrał 49 turniejów rangi ATP, w tym sześć wielkoszlemowych - dwa razy Australian Open, trzy razy Wimbledon oraz raz US Open. Nie udało mu się triumfować jedynie na paryskiej mączce Roland Garros, gdzie trzykrotnie dochodził do półfinału.
REKLAMA
Zobacz wideo Tak Probierz zareagował na wyrównującą bramkę Polaków
Dramat legendy tenisa. Jego matkę znaleziono martwą w mieszkaniu
Niemiecki tenisista po zakończeniu kariery miał ogromne problemy z prawem. Rozpoczęły się one w 2002 roku, gdy po raz pierwszy został skazany przez niemiecki sąd na dwa lata więzienia w zawieszeniu. Dodatkowo została na niego nałożona kara grzywny w wysokości 500 tys. euro za prawie dwa miliony zaległych podatków. Kilka lat później taką samą kwotę musiał zapłacić francuskiemu urzędowi skarbowego. Becker w swojej biografii, która ukazała się w 2004 roku, przyznał się do swojego uzależnienia od alkoholu i leków.
Becker w więzieniu przeszedł wewnętrzną przemianę oraz przeszedł na stoicyzm, a w ubiegłym roku wyszedł na wolność. Próbuje odbudować swoją pozycję w świecie tenisa jako telewizyjny ekspert oraz trener.
Niestety w jego życiu prywatnym wydarzyła się wielka tragedia. Jak podają niemieckie media, zmarła jego matka Elvira Becker. - Boris Becker jest w głębokim smutku - potwierdził Bildowi prawnik byłego tenisisty. "Jego ukochana mama została znaleziona martwa w swoim mieszkaniu w Leimen w czwartek rano. Boris mieszka w tej chwili we Włoszech ze swoją żoną Lilian de Carvalho Monteiro i szokująca wiadomość została przekazana mu telefonicznie. Teraz robi wszystko, aby jak najszybciej wrócić do rodziny" - czytamy w Bildzie.
Boris Becker swoją aktualną żonę poślubił we wrześniu w Portofino. Niestety z powodów zdrowotnych jego blisko 90-letnia mama nie mogła pojawić się na uroczystości. Niemieckie media informują, iż tenisista nie stracił kontraktu z matką choćby w więzieniu. "Co mogę powiedzieć? To mój syn" - przypominają jej słowa.