Klasyczny żużel w Holandii od lat ma niewielkie znaczenie, ale w ostatnich trzech sezonów sytuacja zaczęła ulegać poprawie. W 2023 roku na torze w Veenoord rozegrano pierwsze od czterech lat zawody i od tego momentu ośrodek regularnie gości międzynarodową stawkę. Z kolei w okresie 2025 ścigano się już na dwóch torach, bo żużel powrócił do Lelystad, czyli miasta położonego blisko Amsterdamu. 19 października odbyły się tam pierwsze od dekady zawody. Drużyna złożona z Holendrów bardzo wysoko przegrała towarzyskie starcie z brytyjskimi Middlesbrough Tigers, ale kibiców i tak ucieszył powrót po latach.
Niestety niedługo może się okazać, iż euforia holenderskich fanów żużla nie potrwa długo. 22 grudnia klub z Lelystad poinformował, iż jego przyszłość jest mocno niepewna. Wszystko z uwagi na plany Holenderskich Sił Powietrznych. Armia już niedługo zamierza uczynić z sąsiadującego z ośrodkiem lotniska bazę Myśliwców F-35. Plany wojska zakładają wykorzystanie terenu, na którym w tej chwili znajdują się tory przeznaczone dla motorsportu – także ten żużlowy. To la sportu w tym miejscu oznacza tylko jedno.
Klub uspokaja, iż na chwilę obecną funkcjonuje normalnie, a imprezy zaplanowane na sezon 2026 bez problemu odbędą się. Wielką niewiadomą są jednak kolejne lata. Dirt Track Lelystad zamierza poszukać nowej lokalizacji dla swoich torów, ale nikogo nie trzeba przekonywać, iż rozpoczęcie działalności od zera w innym miejscu będzie zadaniem wyjątkowo trudnym.
Zawody na torze w Lelystad w okresie 2025















