Donald Tusk zabrał głos po klęsce Polaków. "Rozmawiałem z Probierzem"

4 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl fot. REUTERS/Kacper Pempel


Kompromitacja reprezentacji Polski w meczu ze Szkocją (1:2) poruszyła wiele osób również spoza piłkarskiego środowiska. Jedną z nich jest obecny premier naszego kraju Donald Tusk. Podczas wręczania nagród po turnieju "Z orlika na stadion", który odbył się na PGE Narodowym dzień po porażce z Wyspiarzami, premier wygłosił mowę w kierunku młodych uczestników. Zdradził m.in., iż rozmawiał z Michałem Probierzem i zadeklarował wsparcie w trudnej chwili.
Przegrana 1:2 po golu w 93. minucie i pierwszy w historii tych rozgrywek spadek Polski do Dywizji B Ligi Narodów. Atmosfera wokół naszej kadry jest koszmarna, ale nie ma się co dziwić. Porażka ze Szkotami podsumowała kolejny słabiutki rok tego zespołu, w którym udane były jedynie karne przeciwko Walii, dające awans na Euro 2024 oraz mecze kontrolne przed tym turniejem (3:1 z Ukrainą i 2:1 z Turcją). Reszta to mniejsze lub większe rozczarowania z największym na sam koniec.

REKLAMA







Zobacz wideo Straszna katastrofa! Kibice domagają się zmian w reprezentacji Polski



Michał Probierz na cenzurowanym
Głównym winowajcą został selekcjoner Michał Probierz, który ostatecznie nie poprawił w naszej grze prawie nic (ofensywa nieco odżyła po koszmarach Michniewicza i Santosa), za to wprowadził sporo chaosu przy powołaniach, zaś defensywa wygląda coraz gorzej. Wiele osób zaczęło domagać się zmiany selekcjonera. Jan Tomaszewski radził szukać go w Niemczech, a Zbigniew Boniek przyznał wprost, iż wielu decyzji trenera nie rozumie. choćby prezes PZPN Cezary Kulesza w rozmowie ze Sport.pl nie zadeklarował wprost, czy Probierz zostanie na stanowisku.


Jak się okazuje, obecnemu selekcjonerowi został jeszcze co najmniej jeden zwolennik i to zdecydowanie nieanonimowy. Jest nim premier Donald Tusk. Szef polskiego rządu wziął we wtorek 19 listopada udział we wręczaniu nagród podczas turnieju piłkarskiego dla nastolatków w wieku 13-15 lat "Z orlika na stadion". Rozegrano go na PGE Narodowym dzień po porażce ze Szkocją. Przy okazji pokusił się o małe przemówienie do zebranej tam młodzieży.


Donald Tusk przez cały czas wierzy w selekcjonera
- Przyjechałem podziękować wam za to, iż byliście. Serce mi urosło, jak zobaczyłem, iż znowu na orlikach grają chłopcy i dziewczęta. W tym turnieju zagrało was ponad 40 tysięcy. Za rok będzie na pewno lepiej. Gratuluję zwycięzcom i pokonanym, choć w tym turnieju nie ma pokonanych. Wszyscy jesteście wygrani. Mam nadzieję, iż za 10 lat, którąś lub któregoś z was zobaczymy w meczu reprezentacji wygranym ze Szkocją - powiedział premier cytowany przez RMF FM.
Co do Probierza, Donald Tusk nie pozostawił żadnych wątpliwości co do tego, czy wierzy w sens dalszej pracy obecnego selekcjonera. - Rozmawiałem z trenerem Michałem Probierzem. Znamy się od lat. Pocieszamy się czasami nawzajem, jak nie idzie, ale obaj patrzymy na was z wielką nadzieją. Prawdziwy sport rodzi się w waszych sercach, gdy macie 10, 12, 15 lat. Wierzę głęboko, iż nad naszą piłką nożną będzie jeszcze świeciło słońce - ocenił premier.
Idź do oryginalnego materiału