Dla Wojciecha Szczęsnego to był pierwszy mecz w Lidze Mistrzów w barwach FC Barcelony. Starcie z Benfiką Lizbona (5:4 dla "Blaugrany") przejdzie do historii jako jedno z najbardziej szalonych spotkań w rozgrywkach. Działy się rzeczy piękne, dramatyczne, ale też absurdalne i kuriozalne, także z udziałem polskiego bramkarza. Choć przyczynił się do tego, iż udało się odrobić straty z nawiązką, to nie brakowało głosów, iż nie powinien grać już w Barcelonie.
REKLAMA
Zobacz wideo Czy Wojciech Szczęsny wskoczy na stałe do bramki Barcelony? "On musi być głównym aktorem"
Absurdalne komentarze nt. Szczęsnego. "Powinno go sprzedać"
Początkowo obwiniano Szczęsnego o utratę drugiej i trzeciej bramki. Oceniano, iż jego wyjście do piłki w 22. minucie było niepotrzebne i ryzykowne, bo Alejandro Balde bez problemu przejąłby długie podanie. Ale z czasem wychodziło na jaw, iż zawiodła tutaj komunikacja - Balde nie słyszał Szczęsnego i nie widział jego wyjścia do piłki. W efekcie zderzyli się ze sobą. Kilka minut później Szczęsny sprokurował rzut karny. Rywal skoczył nad interweniującym Polakiem i upadł, ale VAR wychwycił kontakt między Szczęsnym a graczem Benfiki.
Po pierwszej połowie krytyka Wojciecha Szczęsnego była jak najbardziej słuszna, ale Polak zdołał się odbudować na drugą część spotkania. Jednak część kibiców chciała, by został zmieniony w przerwie przez Inakiego Penę i już nigdy więcej nie wychodził na boisko w barwach Barcelony. Inny sympatycy drużyny ze stolicy Katalonii dali ponieść się emocjom i poszli o krok dalej, pisząc absurdalne komentarze.
Sprawę opisuje "SPORTbible" w artykule pt. "Kibice Barcelony domagają się natychmiastowej sprzedaży piłkarza po zwycięstwie nad Benfiką". Brytyjski portal ocenia, iż przy golu na 2:1 dla Portugalczyków Szczęsny popełnił błąd.
"Mimo zwycięstwa wielu kibiców nie było zadowolonych, a wielu domagało się zejścia z boiska jednego z zawodników za jego występ. Wojciech Szczęsny, który w październiku zmienił decyzję o przejściu na emeryturę i podpisał kontrakt z Barceloną, wyszedł w pierwszym składzie katalońskiego giganta na pozycji bramkarza i puścił cztery gole. Przy drugiej bramce Benfiki popełnił fatalny błąd, źle ocenił położenie piłki i wpadł na swojego kolegę z drużyny" - czytamy.
Zobacz też: Tak Carragher nazwał Szczęsnego po meczu z Benfiką
Zdaniem Brytyjczyków to właśnie sytuacja na 2:1 miała przelać czarę goryczy wśród części fanów Barcelony, którzy mają dosyć Szczęsnego po zaledwie czterech meczach. "Miał być zmiennikiem Inakiego Peni po kontuzji Marca-Andre ter Stegena, ale zagrał w barwach klubu już cztery razy. Część kibiców Barcelony jest rozczarowana jego występami i chce, żeby odszedł" - czytamy dalej.
SPORTbible screen SPORTbible
"SPORTbible" przywołuje komentarze, z których wynika, iż sfrustrowani kibice żądają sprzedaży Szczęsnego, który przecież wróci na sportową emeryturę po zakończeniu sezonu. Portal przytacza następujące wpisy z mediów społecznościowych:
"Proszę sprzedać Szczęsnego, co on tam robi? To Liga Mistrzów. Obudźcie się", "Może czas sprzedać Szczęsnego, bo zrobił to już drugi raz", "Powinni sprzedać Szczęsnego i dać mi miejsce w bramce", "Właśnie w tym momencie Wojciech Szczęsny wiedział, iż powinien pozostać na emeryturze".
Szczęsny ma jednak wsparcie szatni Barcelony oraz trenera Hansiego Flicka, który docenia jego klasę, umiejętności i doświadczenie. - Który piłkarz nie popełnia błędów? Razem wygrywamy i razem przegrywamy - mówił Niemiec na pomeczowej konferencji prasowej. Dodał też, iż przed każdym meczem będzie podejmowana decyzja co do obsady bramki, więc Szczęsny z pewnością zaliczy kolejne występy w barwach Barcelony.
FC Barcelona wygrała z Benfiką Lizbona 5:4 i zapewniła sobie bezpośredni awans do 1/8 finału.