Doliczony czas gry, Piątek podchodzi do karnego po swojego drugiego gola

1 tydzień temu
Krzysztof Piątek w wielkim stylu wrócił po jednym meczu zawieszanie za czerwoną kartkę. Wystarczyło mu niecałe dziewięć minut, by ponownie trafić do siatki. W starciu z Hataysporem zdobył swoją 21. bramkę w tym sezonie ligi tureckiej. Niedługo później mógł dołożyć także 22. Polak pod koniec pierwszej połowy podszedł do rzutu karnego... Takiego scenariusza nikt się nie spodziewał.
Krzysztof Piątek nie przestaje zachwycać formą strzelecką w barwach Basaksehiru. Polak pozostaje jednym z najskuteczniejszych napastników w lidze tureckiej. Dwa tygodnie temu trafił do siatki w starciu z Gaziantepsporem (2:1), ale przy zarobił również czerwoną kartkę. Z tego powodu nie mógł wystąpić w ostatnim meczu z Goeztepe (1:4). Krótka przerwa zadziałała jednak na niego mobilizująco.


REKLAMA


Zobacz wideo Kosecki wprost o przyszłości Feio po finale Pucharu Polski! Oto cała prawda


Krzysztof Piątek z kolejną bramką w Turcji. Spokojnie mógł mieć dwie
Reprezentant Polski w sobotę wybiegł w podstawowej jedenastce na mecz z Hataysporem i bardzo gwałtownie zaznaczył swoją obecność. Już w 9. minucie po płaskim dośrodkowaniu Miguela Crespo, uderzył po ziemi z pierwszej piłki z około pięciu metrów. Sprytnie posłał piłkę tuż obok bramkarza i mógł cieszyć się z gola. Wykonał więc charakterystyczną dla siebie "cieszynkę": rzucił się na kolana i imitował rękoma strzały z pistoletów.


Gol Piątka dał ekipie ze Stambułu wyrównanie. Wcześniej na prowadzenie wyszli zawodnicy Hataysporu. W czwartej minucie wynik otworzył Carlos Strandberg. Remis utrzymał się do 30. minuty, kiedy to Basaksehir wyszedł na prowadzenie 2:1. Gola strzelił Yusuf Sari, a drugą w tym meczu asystę zanotował Crespo. Zespół na przerwę mógł schodzić z jeszcze wyższym prowadzeniem, ale tym razem Piątek się nie popisał.
W doliczonym czasie gry Basaksehir wywalczył rzut karny i podszedł do niego właśnie polski napastnik. Strzelił mocno w prawy dolny róg. Niestety bramkarz Visar Bekaj wyczuł jego intencje i wybił piłkę do boku. Piątek pozostał zatem z jednym golem, a po pierwszej połowie mamy wynik 2:1.


Dla Piątka było to 31. trafienie we wszystkich rozgrywkach i 21. w Super Lig. W klasyfikacji strzelców zajmuje drugie miejsce za Victorem Osimhenem z Galatasarayu (24 gole).
Idź do oryginalnego materiału