W niedzielę miało miejsce starcie ekip z dołu tabeli. Piast Gliwice podejmował Lechię Gdańsk. Kibice gospodarzy mogli czuć potężne rozczarowanie. Gliwiczanie przegrali 1:2, a to oznaczało jednocześnie, iż Piast spadnie na ostatnie miejsce w tabeli PKO Ekstraklasy. Od samego początku drużyna prowadzona przez Maxa Moeldera nie zachwyca, ale wydaje się, iż to właśnie porażka z Lechią przelała czarę goryczy.
REKLAMA
Zobacz wideo Yamal chce sprzedawać autografy?! Kosecki: Dla mnie to jest straszna głupota
To ma być zastępca Moeldera. Prowadzi Pogoń Siedlce
Już na początku tygodnia takie portale jak Weszło i Meczyki.pl zgodnie informowały, iż działacze Piasta szukają nowego szkoleniowca. We wtorek natomiast "Śląski Sport" podał, iż głównym kandydatem do zastąpienia Moeldera na stanowisku trenera jest Adam Nocoń.
Z pewnością to zaskakująca wiadomość. Od 1 października Nocoń jest bowiem trenerem pierwszoligowej Pogoni Siedlce. w tej chwili prowadzony przez niego zespół zajmuje 11. miejsce w tabeli. Wcześniej 54-latek pracował w m.in. takich klubach jak: Podbeskidzie Bielsko-Biała, Chojniczanka Chojnice czy Odra Opole.
Moelder otrzymał trzyletni kontrakt. Zaraz może być po sprawie
W poprzednim sezonie Piast Gliwice pod wodzą Aleksandara Vukovicia walczył o miejsce w górnej części ligowej tabeli. Ostatecznie wszystko zakończyło się 10. pozycją, ale kibice raczej nie mieli na co narzekać. Po rozstaniu z Vukoviciem Max Moelder miał wnieść świeżość do drużyny.
Jednocześnie doszło do dużych zmian kadrowych. Pierwsze dziesięć spotkań Piasta w PKO Ekstraklasie pokazało, iż zespół może mieć ogromne problemy w walce o utrzymanie.
Dotychczas gliwiczanie zgromadzili zaledwie siedem punktów. Wygrali jedno spotkanie, cztery zremisowali i pięć przegrali. Moelder podpisał z klubem trzyletni kontrakt, a tymczasem może zostać zwolniony już w tym roku.