6 godzin temu
Minnesota Vikings są zdecydowanie słabszymi w 13. tygodniu rywalizacji z Seattle Seahawks i nie bez powodu.
Według bukmacherów Wikingowie tak Słabsi o 11,5 punktu do Seahawks, co stanowi największą rozpiętość pozostałych meczów w tym tygodniu.
Jest kilka czynników, które powodują, iż Wikingowie są tak słabszymi przeciwnikami Seahawks.
Pierwszy start Maxa Brosmera w NFL
Rozgrywający Max Brosmer po raz pierwszy wystartuje w NFL za kontuzjowanego kolegę sygnalizującego JJ McCarthy’ego, który wyszedł z powodu wstrząsu mózgu.
Brosmer był niesprecyzowane podpisanie umowy przez wolnego agenta Vikings poza sezonem i rzucił tylko osiem podań w lidze.
Żadne z tych podań nie padło jednak w sytuacjach, w których występowała duża dźwignia, więc Brosmer będzie odczuwał presję, jakiej nie doświadczył do tej pory w NFL.
Brosmer zmierzy się z elitarną obroną Seahawks, która jest pełna talentów, co tylko utrudni sprawę.
Seattle może dogonić rozgrywającego (36 worków, czwarte miejsce), gwałtownie biegać (90,8 jardów na mecz, czwarte miejsce) i solidnie bronić się podaniami (210,2 jardów na mecz, 14. miejsce), które zapewniają korki w narożnikach i bezpieczeństwo.
Wikingowie byliby zdecydowanie słabsi, choćby gdyby zagrał McCarthy, ale dzika karta, którą Brosmer prawdopodobnie przyczyniła się do jeszcze większego zwiększenia spreadu.
Wikingowie to drużyna szosowa
Jeszcze większą przewagę w meczu z Brosmerem ma fakt, iż musi on stawić czoła jednemu z bardziej wrogich warunków w lidze NFL na stadionie Lumen Field, który jest notorycznie głośny.
Im będzie głośniej, tym trudniej będzie Brosmerowi na linii wznowienia i usłyszeniu wezwań do gry, a to dwie rzeczy, które tylko zwiększają ryzyko błędów.
Od otwarcia Lumen Field w 2002 r Wikingów jest tam tylko 2-6choć ostatni pojedynek w Seattle w 2024 roku wygrali, choć z doświadczonym rozgrywającym w osobie Sama Darnolda na czele.
Teraz Darnold gra dla Seahawks, a Vikings są zmuszeni zwrócić się do początkującego rozgrywającego, który w niedzielę będzie miał pełne ręce roboty, a potem jeszcze trochę.
