Djoković na pokazowym turnieju Six Kings Slam przegrał już z Jannikiem Sinnerem (4:6, 2:6). Po meczu z włoskim tenisistą wyjaśniał, iż nie jest już w stanie grać na dotychczasowym poziomie. - Staram się z całych sił. Mam ciało, jakie mam. Jestem wdzięczny Bogu za wszystko w moim życiu. To wspaniała podróż, jest się z czego cieszyć. Pewnie, iż zamieniłbym się na rok z kimś na młodsze ciało. Wtedy miałbym szanse powalczyć o zwycięstwo z tymi gośćmi (Sinnerem i Alcarazem, red.) - mówił, cytowany przez Eurosport. Jednocześnie zapewnił, iż na razie nie myśli o sportowej emeryturze.
REKLAMA
Zobacz wideo "Dech mi zaparło". Szpilka przyznał jak ciężka była filmowa scena
Porażka Djokovicia. Nagle poddał mecz. Tak się tłumaczy
W sobotę Djoković zagrał z Taylorem Fritzem. Znów przegrał, ale tym razem nie był choćby w stanie dokończyć spotkania. Serbski tenisista zrezygnował z dalszej gry po pierwszym secie, którego przegrał 6:7(4). Po meczu wyjaśnił powody tej decyzji. - Muszę odpocząć i rozwiązać niektóre problemy ze swoim ciałem - zaczął.
- Muszę wszystkich przeprosić. Przepraszam was. Przepraszam za to, iż nie możecie obejrzeć drugiego seta, ale muszę oddać Taylorowi, iż pod koniec seta rozegraliśmy kilka świetnych gemów i szczerze mówiąc mógł to być jeden z najdłuższych setów, jakie zagrałem w życiu. W Rijadzie było świetnie. Dziękuję, iż tak mnie tu przyjęliście. W ciągu ostatnich trzech lat byłem tu trzy razy i jeżeli się uda, to znów tu przyjadę - dodał.
To już końcówka sezonu tenisowego. Przed Djokoviciem dwa bardzo ważne turnieje - 27 października rozpocznie się ATP Masters w Paryżu, a w połowie listopada zostaną rozegrane ATP Finals. Serbski tenisista w tej chwili zajmuje 5. miejsce w rankingu ATP.