Głównym bohaterem niedzielnego mityngu Diamentowej Ligi w Sztokholmie był Armand Duplantis, który zachwycił własną publiczność bijąc po raz dwunasty w karierze rekord świata. Przeskoczył poprzeczkę zawieszoną na wysokości 6,28 metra.
Wieczór na Stadionie Olimpijskim rozpoczął się od mocnego akcentu za sprawą występu Holenderki Femke Bol. Mistrzyni świata w biegu na 400 m przez płotki ustanowiła rekord mityngu (52.11) i wyprzedziła utytułowaną Amerykankę Dalilah Muhammad (52.91) oraz Giannę Woodruff z Panamy (53.99).
Nas najbardziej interesował bieg na 100 m przez płotki, bowiem startowała w nim Pia Skrzyszowska. Warszawianka nie odegrała większej roli w rywalizacji, z wynikiem 12.79 zajęła siódme miejsce. Triumfowała Amerykanka Grace Stark, która poprawiła rekord mityngu na 12.33. Wyprzedziła Jamajkę Ackerę Nugent (12.37) i Holenderkę Nadine Visser (12.49). Tuż za podium uplasowała się mistrzyni świata w hali Devynne Charlton z Bahamów (12.59).
fot. Diamond League AG for Diamond League AG
Duplantis pobił rekord świata na swoim stadionie
Po pokonaniu wysokości 6.00 metrów i odprawieniu ostatniego rywala, Australijczyka Kurtisa Marschalla (5.90 metra) Armand Duplantis nie zatrzymał się na dotychczasowym rekordzie mityngu (6.16 metra), ale natychmiast podniósł poprzeczkę, o centymetr wyżej niż jego poprzedni rekord z lutego, ustanowiony w hali we francuskim Clermont-Ferrand (2,27 metra).
Czekał, aż ucichnie lekki wiatr. W ostatnich sekundach dopuszczalnego czasu ruszył i bez większego kontaktu z poprzeczką zawieszoną na wysokości 6,28 metra i gładko przeskoczył nad nią. Po udanym skoku Szwed eksplodował z radości. Zerwał koszulkę, wybiegł z zeskoku i wśród ogłuszającego aplauzu celebrował sukces.
To, co wyróżnia ten wynik spośród wcześniejszych osiągnięć Duplantisa, to miejsce. Skakał dzisiaj w swoim mieście, w obecności rodziny i przyjaciół, na stadionie, na którym jako 11-latek zaczynał swoją sportową przygodę, skacząc w deszczu na nieco ponad 4 metry. Wtedy towarzyszyły mu zimno i niepewność. W niedzielę entuzjazm, wrzawa trybun i historia pisząca się na oczach tysięcy widzów.
– Będę dalej naciskał, jak zawsze. Będę skakał jeszcze wyżej. Ale teraz chcę po prostu cieszyć się tą chwilą. Technicznie rzecz biorąc, kilka dzieli mnie od 6,30 – to tylko kilka centymetrów. Potrzebuję po prostu idealnego dnia. Oczywiście, im wyżej, tym trudniej. Ale myślę, iż technicznie, fizycznie i pod każdym innym względem jestem gotowy – powiedział Mondo Duplantis po konkursie.
Almgren: Nikt nie pamięta tchórzy
Kilka minut później Szwedzi mieli kolejny powód do euforii. Andreas Almgren, ich rodak specjalizujący się w biegach długodystansowych, ustanowił nowy rekord Europy w biegu na 5000 metrów – 12:44.27. To również najlepszy czas w historii mityngu w Sztokholmie. Wynik nie tylko rekordowy, ale i imponujący pod względem taktycznym, ostatnie okrążenie Almgren pokonał w tempie kilka przekraczającym 58 sekund. Zdecydował się na samotny atak po tym, jak tempo spadło wraz z zejściem pacemakera i słabnącym rywalem Etiopczykiem Kuma Girmą.
fot. Diamond League AG for Diamond League AG
– To prawdopodobnie najbardziej pamiętny wieczór w moim życiu i karierze. W poprzednich edycjach mityngu Diamentowej Ligi w Sztokholmie czułem się fatalnie na linii startu, ale w tym roku chciałem dać z siebie wszystko. Chciałem dać widzom z mojego rodzinnego miasta coś, co zapamiętają. Kiedy pacemaker zszedł z trasy, a Girma nie był w stanie utrzymać tempa, postanowiłem zaatakować. Nikt nie pamięta tchórzy – rzucił do dziennikarzy Andreas Almgren po zawodach.
Szwed wyprzedził Girmę o 13 sekund. Trzecie miejsce zajął Australijczyk Ky Robinson, który uzyskał wynik 12:58.38.
Wyjątkowy finisz mieliśmy także w biegu na 800 metrów kobiet. Georgia Hunter-Bell, brązowa medalistka olimpijska na 1500 m, była ostatnia na 300 m przed metą, ale ruszyła z impetem i wygrała z czasem 1:57.66. Pokonała mistrzynię świata Kenijkę Mary Moraa (1:57.83) i Prudence Sekgodiso z RPA (1:58.00).
Benjamin wziął rewanż na Warholmie
Wielkich emocji dostarczył finałowy bieg mityngu na dystansie 400 metrów przez płotki mężczyzn. Rai Benjamin ze Stanów Zjednoczonych poprawił rekord mityngu, wygrywając z czasem 46.54, najlepszym w tym sezonie.
Trzy dni wcześniej w Oslo przegrał z Karstenem Warholmem, rekordzistą świata, po błędzie na ostatnim płotku. Tym razem to Norwegowi zabrakło sił. Prowadząc do ostatniej prostej, został wyprzedzony zarówno przez Benjamina, jak i Brazylijczyka Alisona dos Santosa (46.68). Warholm musiał zadowolić się trzecim miejscem i czasem 47.41.
fot. Diamond League AG for Diamond League AG
– Czułem się pewnie wchodząc dziś na start, bo znam tych chłopaków. Wszyscy się nawzajem napędzamy, żeby dać z siebie wszystko. Gdy jesteśmy na bieżni, każdy z nas jest rywalem, bo każdy chce wygrać. Nasze wyniki mówią same za siebie – mówił Rai Benjamin po biegu.
Cubańczyk Reynier Mena kontynuował dobrą passę po wygranej w Oslo – znów triumfował w biegu na 200 m, tym razem z czasem 20.05 (najlepszym w sezonie). W rywalizacji kobiet na płaskie 400 m podobnie jak w czwartek w Oslo zwyciężyła Isabella Whittaker z USA (49.78), przed Norweżką Henriette Jaeger (50.07). Trzecie miejsce zajęła Brytyjka Amber Anning (50.17).
W biegu na 800 metrów mężczyzn błyszczał 20-letni Kenijczyk Emmanuel Wanyonyi, mistrz olimpijski z Tokio. Zwyciężył z czasem 1:41.95, w podobnym stylu jak w Oslo, gdzie zdominował rywali. Choć nie pobił rekordu mityngu (należącego od 1997 roku do Wilsona Kipketera – 1:41.73), jego wynik pozostaje najlepszym na świecie w 2025 roku. Tuż za nim finiszowali Algierczyk Djamel Sedjati (1:42.27) i Amerykanin Josh Hoey (1:42.43 – rekord życiowy).
fot. Diamond League AG for Diamond League AG
Z kolei Julien Alfred ze Świętej Lucji, mistrzyni olimpijska w biegu na 100 m, potwierdziła formę z Oslo (gdzie wygrała w 10.89) i w Sztokholmie zeszła aż do 10.75 (wiatr 0.9 m/s), ustanawiając rekord mityngu. Brytyjka Dina Asher-Smith była druga (10.93), a Marie-Josée Ta Lou-Smith trzecia (11.00).
Australijka Linden Hall zwyciężyła w biegu na 3000 m kobiet, pokonując Sarah Chelangat z Ugandy i niespełna 20-letnią Brytyjkę Innes FitzGerald. Hall osiągnęła 8:30.01 – nowy rekord życiowy, a FitzGerald zaskoczyła wszystkich czasem 8:32.90, poprawiając swoją życiówkę o kilkanaście sekund.
Konkurencje techniczne
W skoku w dal kobiet rekord mityngu wyrównała Tara Davis-Woodhall ze Stanów Zjednoczonych. Już w pierwszej próbie uzyskała 7.05 m i utrzymała prowadzenie do końca. Larissa Iapichino z Włoch była druga (6.90 m), a trzecie miejsce zajęła brązowa medalistka olimpijska Amerykanka Jasmine Moore (6.76 m).
W skoku wzwyż kobiet zwyciężyła Australijka Nicola Olyslagers (2.01 m), zostawiając w tyle mistrzynię olimpijską Jarosławę Mahuczik, która nie zdołała pokonać tej wysokości.
W konkursie rzutu dyskiem mężczyzn Słoweniec Kristjan Čeh pokonał Szweda Daniela Ståhla – dwukrotnego mistrza olimpijskiego. Najlepsza próba Čeha wyniosła 69.73 m, Ståhlowi do zwycięstwa zabrakło zaledwie 20 cm.
Warto wspomnieć również o konkursie skoku o tyczce kobiet, który odbył się dzień wcześniej. Triumfowała Amerykanka Sandi Morris, pokonując wysokość 4.82 m.
Źródło: World Athletics, red
fot. w nagłówku Diamond League AG for Diamond League AG