Kiernan Dewsbury-Hall przyznaje, iż wieczory na europejskiej arenie to zupełnie inna jakość niż te w Premier League. W czwartek będzie mógł ponownie cieszyć się tym uczuciem podczas rewanżu z Legią Warszawa.
Trudno to wytłumaczyć ale te mecze niosą inne odczucia. Premier League to Premier League. To niesamowita, najlepsza liga, ale w Europie czujesz się trochę inaczej - trafiasz do innych kultur, kibice są zupełnie inni, są głośni i to jest po prostu coś w twoim ciele, co mówi: „to nie jest jak sobota o 15:00 w Premier League. To jest wtorek, środa, czwartek wieczorem i jesteś w Polsce, czy gdziekolwiek indziej”.
To daje ci trochę dodatkowej zachęty. Wiesz, iż nie każdy gra w Europie, więc udział w takich turniejach to przyjemność. Musisz to jak najlepiej wykorzystać i musisz dać z siebie wszystko, ponieważ wszyscy oglądają te mecze - mówi Dewsbury Hall.
Mam dużą pewność siebie w kontekście tego turnieju - po pierwsze, znam jakość zespołu i znam jakość składu. To nie jest to brak szacunku dla pozostałych drużyn, to po prostu wiara w siebie, którą mamy w grupie. Czujemy, iż jeżeli robimy adekwatne rzeczy, trudno będzie nas zatrzymać. Myślę, iż wiele osób powiedziałoby: „Chelsea jest teraz faworytem”, prawdopodobnie słusznie. Gramy dobrze, więc to po prostu praca, którą musimy wykonać.