
Denis Załęcki ostro odpowiada Bartoszowi Szachcie! „Bad Boy” nie składa broni i idzie na cios za cios z byłym przyjacielem.
O konflikcie Denisa Załęckiego z Bartoszem Szachtą było niezwykle głośno tygodniami. Pojedyncze przesłanki intensyfikowały ciekawość fanów, którzy słysząc kolejne doniesienia, byli coraz bardziej zszokowani. Faktycznie pomiędzy panami nie ma już chemii, no ewentualnie… kwas. To oficjalny koniec nie tylko ich przyjaźni, ale jakiekolwiek namiastki czegoś pozytywnego – trudno to sobie wyobrazić wracając myślami do tego, jak to byli gotowi wskoczyć za sobą w ogień, jednakże faktycznie jest to już zamknięty rozdział.
Ich spór, a przede wszystkim czyny, którego w jego trakcie miały miejsce poskutkowały tym, iż obaj trafili do aresztu. Planowo mieli z nim spędzić 3 miesiące, jednakże wyszli z niego zdecydowanie szybciej. Obaj są już na wolności, a Bartek zdecydował się choćby udzielić wywiadu Hubertowi Mściwujewskiemu, w którym poruszony został właśnie opisywany wątek. Co prawda nie chciał on się wypowiadać zbyt szeroko, jednakże wypowiedział się w sposób dobitny. Z jego słowami można się bliżej zapoznać —> tutaj.
ZOBACZ TAKŻE: Nie będzie walki Jake Paul vs Gervonta Davis! Netflix wycofuje wydarzenie!
Do stanowiska Bartka odniósł się już Denis. Załęcki nie godzi się z niczym, co powiedział jego były kumpel, podważając dosłownie wszystko. Na swoim Instagramie napisał:
No i zaczynamy… Serio uważam, iż internet to nie jest odpowiednie miejsce do takich rozkminiek, ale niestety Szachta nie rozumie tego, iż pewne rzeczy załatwia się w prawdziwym życiu, a nie gadając śmieci pod zasięgi. Bartek, przypomnę tylko, iż trwa śledztwo, a twoje pragnienie atencji i wyświetleń nie pomoże nikomu i serio nie wiem, jak można być tak głupim, żeby iść i gadać takie rzeczy w mediach.
„Nie wiedziałeś, iż pójdziesz siedzieć przez swojego przyjaciela?” Ty śmiesz sugerować, iż ja się sprzedałem?! To mnie nazywasz sprzedającą kur? Bo z tego co widzi każdy, to chyba ty masz największe parcie na hajs i zasięgi. Mówisz coś o zamazywaniu tatuażu? To ty latasz z konfidentami i rozpie*dalasz się w necie, nie ja! To ty mówiłeś, iż ja cię zaatakowałem i iż są kamery, nie ja. Nie zamierzałem poruszać tego tematu w internecie, bo nie jest to odpowiednie miejsce do tego, ale niestety nie umiesz się zachować, co potwierdzasz na każdym kroku. Idź dalej, trzymaj się z pdf i konfidentem. No i na koniec dodam, iż siedziałeś w areszcie, a nie w więzieniu, a byłeś tam 3 tygodnie, a płaczesz jakbyś 10 lat siedział… „Czułem się jakbym 6 w totka trafił jak wychodziłem”. Oj Bartuś, charakternie.

Zdaje się, iż słowa Denisa „no i zaczynamy” są niezwykle adekwatne. Bardzo możliwe, iż czeka nas teraz długa medialna wojna z udziałem tej dwójki.

5 godzin temu
















