Denis Labryga idzie w ślady Piotra Szeligi! Szachta komentuje: Że ci nie wstyd!

Wygląda na to, iż Denis Labryga idzie w ślady Piotra Szeligi i znając jego temperament zyska kolejną grupę fanów. Labryga w tej chwili szykuje się do udziału w gali FAME 25: Revolution, gdzie zmierzy się z byłym zawodnikiem UFC i KSW Jayem Silvą.

Gala FAME 25: Revolution zaplanowana jest na najbliższą sobotę 5 kwietnia w Hali Sportowej w Częstochowie. Starcie Laberygi z Silvą jest jedną z najciekawiej zapowiadających się sportowo walk całej rozpiski tego wydarzenia.

Main eventem gali natomiast jest walka dwóch zwycięzców turniejowych – Taazyego i Alberto, a stawką ich pojedynku będzie pas mistrzowski FAME Tournament GOAT.

• ZOBACZ TAKŻE: Mariusz Pudzianowski zaprzecza słowom Denisa Załęckiego

Denis Labryga idzie w ślady Piotra Szeligi!

Wczoraj natomiast odbył się program CAGE, w którym udział brali m.in. właśnie Denis Labryga czy Bartosz Szachta.

Pod koniec programu Labryga zaprosił kibiców do śledzenia swojego nowego kanału na Kicku, gdzie zamierza niedługo regularnie streamować.

Szachta słysząc te słowa Labrygi zapytał go wprost, czy mu nie wstyd:

Labryga natomiast pójdzie w ślady byłego freak fightera, który klatkę zamienił na komputer i myszkę i jest coraz bardziej uznanym i charakerystycznym w internecie streamerem.

Mowa oczywiście o Piotrze Szelidze, który w przeszłości toczył bardzo interesujące walki w świecie freaków. Jego rywalami w karierze byli tacy zawodnicy chociażby jak: Piotr „Bestia” Piechowiak, Krystian Pudzianowski, Marcin Wrzosek, Michał Pasternak czy Natan Marcoń.

Teraz natomiast możecie zobaczyć fragment jego streamowej twórczości do sprawdzenia poniżej:

Jak myślicie, czy Denis Labryga przebije popularnością Piotra Szeligę w streamingu?