Portal sportowy-poznan.pl informuje, iż sparing KS Posnani z RC Aragveleb miał być nie tylko rywalizacją na boisku, ale również okazją dla Gruzinów, by zwiedzić miasto, smacznie zjeść i zintegrować się z polskim zespołem. Poznaniacy mieli zatroszczyć się o przyjezdnych, ale najwyraźniej fani zagraniczni fani nie podzielili tego entuzjazmu.
REKLAMA
Zobacz wideo
Pobili zawodników i trenera. Nieprzyjemna wizyta rugbystów w Poznaniu
To samo źródło informuje, iż sparing pomiędzy Posnanią a Aragvelebem odbył się w sobotę 1 lutego i zakończył nieprzyjemnie. Gruzińskim kibicom miało nie podobać się sędziowanie, w efekcie czego wkroczyli na boisko i chcieli sami wymierzyć sprawiedliwość. Wywiązała się więc bójka, a przyjezdni fani zaatakowali zawodników polskiego klubu.
W serwisie X profil "Poznan_moment" przekazał, iż kilkunastu kibiców z Gruzji po ataku uciekło z obiektu samochodami, a na miejscu pojawiła się policja. Rzecznik Prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w w Poznaniu Andrzej Borowiak przekazał jednak, iż miejscowi funkcjonariusze nie dostali żadnego zgłoszenia o całej sytuacji.
Na zdjęciach widać radiowozy pod obiektem Posnani. Z relacji wynika, iż przyjezdni "fani" pobili zawodników polskiego klubu, a trener w efekcie bójki stracił przytomność. Polski klub nie komentuje jednak zdarzenia i nie potwierdza tych doniesień.
"Zaczęły się przepychanki, a jedna z osób zaatakowała od tyłu Dominika Machlika. Całe zdarzenie było bardzo dynamiczne. Jednym z poszkodowanych okazał się właśnie trener poznańskiej drużyny, który w skutek zajścia miał doznać poważniejszego urazu oka" - relacjonuje sportowy-poznan.pl. Z kolei portal sp360.pl informuje, iż policja nie wszczęła poszukiwania napastników, a jeden z zawodników Posnani po ataku ma złamane żebra.