Dan Hooker po porażce z Armanem Tsarukyanem. „Kto nie ryzykuje, ten nie wygrywa”

1 godzina temu


Dan Hooker zabrał głos po przegranym starciu z Armanem Tsarukyanem.

Nie tak Dan Hooker wyobrażał sobie pojedynek z Armanem Tsarukyanem podczas pierwszego wydarzenia UFC w Katarze. Nowozelandzki zawodnik przegrał z kretesem i musiał uznać wyższość Ormianina.

„The Hangman” miał wysokie oczekiwania wobec siebie. Przed walką zapowiadał, iż zaskoczy wszystkich, pokonując 29-latka. Natomiast oktagonowa rzeczywistość okazała się dla niego brutalna.

Niemniej jednak Hooker nie zamierza chować głowy w piasek. W rozmowie z serwisem The Mac Life stwierdził, iż nie żałuje, iż spróbował swoich sił z numerem 1 na świecie. Jak wyjaśnił, na najwyższym poziomie można spektakularnie wygrać, ale równie spektakularnie się potknąć.

Jest jak jest. Nie ma tu za wiele do analizowania. Zaryzykowałem pojedynek z numerem 1 na świecie. Tak, jest dobry. Co niby mam powiedzieć? Kto nie ryzykuje, ten nie wygrywa. Machnąłem mocno, nie trafiłem. Nie wyszło. Teraz już wiem, co trzeba zrobić.

ZOBACZ TAKŻE: To już pewne! Adrian Bartosiński nie przedłuży kontraktu z KSW – postara się o angaż w UFC

Dan Hooker (24-13) przed starciem z Armanem Tsarukyanem mógł pochwalić się serią trzech zwycięstw z rzędu. W sierpniu zeszłego roku „The Hangman” zszokował świat, wygrywając niejednogłośną decyzję sędziów z faworyzowanym Mateuszem Gamrotem.

Idź do oryginalnego materiału