Kilka tygodni temu TVP Sport opisywało sprawę Małopolskiego ZPN, Podokręg w Olkuszu. Sędzią spotkań była kobieta, która nie posiadała żadnych wymaganych uprawnień. Została też członkinią zarządu kolegium sędziów. Kluby, które nie uczestniczyły w żadnych rozgrywkach, były wskrzeszane na krótko, by zagłosować w sprawach dotyczących lokalnej piłki. Dokumenty związkowe są podpisywane nazwiskiem zmarłej osoby. Nie ma żadnego młodzieżowego czy juniorskiego zespołu w regionie. Brakuje sędziów, wielu przeszło do innych podokręgów.
REKLAMA
Zobacz wideo Robert Lewandowski przyszłym prezesem PZPN? Kosecki: Niech się bawi życiem
Patologie i skandale w Olkuszu. PZPN nie zamierza nic z tym zrobić
Podokręgiem Olkusz przy Małopolskim ZPN zarządza Joanna Ściepura, która przejęła posadę po ojcu. Bolesław Ściepura był prezesem przez ostatnie 12 lat, aż do śmierci na początku lipca 2024 r. Jeden z członków zarządu Małopolskiego ZPN złożył wniosek o odwołanie Joanny Ściepury, ale przeszedł tam bez echa, żadnego zainteresowania.
Zobacz też: Pajor przyznała się Lewandowskiemu. Co za komplement!
Joanna Ściepura ma nic sobie nie robić ze skandalicznej sytuacji w podokręgu. Ma grozić wszystkim osobom i podmiotom, które się jej sprzeciwiają. Kontrowersje budzi też fakt, iż jest też czynną sędzią piłkarską, do tego znajduje się liście obserwatorów sędziów szczebla centralnego. Według TVP Sport nie odpowiada na żadne pytania ze strony mediów, do dziś nie udzieliła żadnych wyjaśnień.
We wtorek do sieci trafiło nagranie z imprezy zakrapianej alkoholem w siedzibie podokręgu w Olkuszu. Widać na nim, jak przewodniczący rady seniorów Jan Nowak gra na akordeonie, wiceprezes podokręgu Cezary Pankowski śpiewa wulgarną piosenkę do granej melodii, a obok tańczy prezes Joanna Ściepura. To kolejny skandal związany ze środowiskiem piłkarskim w Olkuszu.
Teoretycznie PZPN powinien zająć się sprawą patologii ogarniających olkuski futbol. Dbałość o lokalne rozgrywki i jakość zarządzania związkami są wpisane w statut PZPN. Wojewódzki związek organizuje konkretne rozgrywki w imieniu PZPN, więc też powinien przestrzegać statutu.
"Celem PZPN jest: Stały rozwój i doskonalenie gry w piłkę nożną oraz jej promowanie, regulowanie i kontrolowanie na terytorium Polski, z uwzględnieniem zasad fair play oraz jej wartości integracyjnych, edukacyjnych, kulturalnych i humanitarnych. (...) Promowanie i rozwijanie etycznych zasad w sporcie piłki nożnej, w tym zwłaszcza zasad fair play i uczciwej rywalizacji sportowej, w sposób eliminujący powstawanie niedozwolonych metod i praktyk oraz nadużyć, takich zwłaszcza jak korupcja, doping czy manipulacja meczami piłkarskimi" - czytamy w statucie.
Problem w tym, iż żaden z mechanizmów statutowych w ogóle nie działa w Olkuszu, a PZPN umywa od tego ręce, działając tym samym wbrew przyjętemu statutowi. Wskazuje na to, iż wojewódzkie związki są niezależnymi podmiotami, które same o sobie stanowią, więc nie będzie ingerował w związku ze skandalami w podokręgu. W oświadczeniu wysłanym TVP Sport przekazano następująco:
"Wojewódzkie Związki Piłki Nożnej są niezależnymi od PZPN, samodzielnymi osobami prawnymi, posiadającymi własne statuty i wydane w oparciu o ich postanowienia regulaminy, których działalność statutowa podlega stosownej ocenie i kontroli ze strony adekwatnych organów nadzorujących oraz adekwatnych sądów. Polski Związek Piłki Nożnej nie dokonuje ingerencji w sferę działalności Wojewódzkich Związków Piłki Nożnej jako odrębnych od PZPN podmiotów prawa podlegających kontroli stosownych organów państwowych".
Na liście klubów zarejestrowanych w olkuskim podokręgu jest 36 zespołów, ale jeden z nich, Northstar Miechów, nie rozegrał żadnego meczu od trzech lat. Głosy tych drużyn będą decydujące w wyborach na prezesa podokręgu, które odbędą się w czwartek 20 marca. O stanowisko będzie ubiegać się Joanna Ściepura.