Cyrk w szachach. Rosyjski arcymistrz zaspał na mecz. Jest drugie dno

3 dni temu
Zdjęcie: https://www.youtube.com/watch?v=rimjT4Pj3jY


Danił Dubow wywołał nie lada zamieszanie na rozgrywanych w Nowym Jorku mistrzostwach świata w szachach błyskawicznych. Rosyjski arcymistrz przegrał, choć choćby nie wykonał żadnego ruchu. Powód? Po prostu zaspał i nie przyszedł na mecz. Sprawa może mieć jednak drugie dno. Rywal nazwał go wręcz tchórzem, a w kuriozalne tłumaczenie Dubowa nie wierzy także norweski gwiazdor - Magnus Carlsen.
Świat szachów żyje kolejną wielką aferę. Podczas trwających mistrzostwa świata w szachach błyskawicznych w Nowym Jorku doszło do absolutnie kuriozalnej sytuacji. W trakcie jednej z rund rosyjski zawodnik Danił Dubow w ogóle nie stawił się przy szachownicy. Jego przeciwnik Hans Niemann nie doczekał się go i wygrał pojedynek walkowerem. Na kolejne mecze Dubow już przyszedł, co wywołało powszechne zdumienie.


REKLAMA


Zobacz wideo Aleksandra Mirosław dziękuje za nominację do "Momentów Roku"


Rosjanin zaspał na mecz. Rywal wściekły. "Zapłacę za jego podróż, zakwaterowanie i zaoferuję nagrodę"
Niemann wcale nie cieszył się z łatwego zwycięstwa. Wręcz przeciwnie, w ostrych słowach zaatakował Dubowa w mediach społecznościowych. - Tchórzostwo to brak charakteru - napisał na platformie X. Niedługo później złożył mu zaskakującą propozycję. - Chętnie zagram z Dubowem w meczu błyskawicznym na dowolnych warunkach. Zapłacę za jego podróż, zakwaterowanie i zaoferuję nagrodę 10 tys. na wybraną przez niego organizację charytatywną, jeżeli wygra - zaproponował.


A jak z nieobecności tłumaczył się Rosjanin? Dość osobliwie. - Poszedłem do hotelu, żeby gwałtownie przygotować się do zawodów, ale potem zasnąłem. Kiedy się obudziłem, było już za późno, więc wróciłem później i grałem dalej - odpowiedział na pytanie dziennikarzy norweskiej stacji NRK. - Jak można zaspać w takiej sytuacji? - dopytywali dalej. - Nie wiem, najwyraźniej mam talent... Słuchajcie, to mój pierwszy raz w USA, nie mogę zapanować nad "jet lagiem". Kto wie, co to było, może dowiemy się jutro... - wyjaśnił.


W środowisku szachistów aż huczy. Carlsen nie wierzy w tłumaczenie Dubowa. "Podjął ryzyko"
Wielu obserwatorów nie wierzy jednak w wersję wydarzeń Dubowa. Upatruje w jego zachowaniu drugiego dna. Od razu pojawiły się teorie, iż Rosjanin chciał zbojkotować Niemanna. Dlaczego? Hans Niemann to w środowisku szachowym postać bardzo kontrowersyjna. W 2022 r. 19-letniego wówczas gracza oskarżono o liczne oszustwa.Sporządzony przez platformę Chess.com raport ujawnił, iż Niemann oszukiwał w ponad 100 meczach online w latach 2015-2020, do czego choćby sam się przyznał. Nikt jednak nie udowodnił mu nieuczciwej gry w meczach na żywo.
Największe kontrowersje w przeszłości wzbudziła sytuacja, gdy podczas gry z Niemannem partię już po drugim ruchu ostentacyjnie poddał norweski arcymistrz Magnus Carlsen. 34-latek stał się jednym z najgłośniejszych przeciwników młodego Amerykanina. Teraz również dał temu wyraz. Zapytany przez NRK, czy Dubow faktycznie zaspał, odpowiedział: "nie". - jeżeli założymy, iż chciał coś udowodnić, a nie mamy pewności, bo tylko on to wie, to rzeczywiście podjął ryzyko. Nie opłaciło się, ale tak właśnie robisz, gdy zajmujesz pewne stanowisko. Łatwo jest zająć stanowisko, jeżeli nie ponosisz konsekwencji - mówił.


Carlsen chciał w ten sposób dać do zrozumienia, iż Rosjanin specjalnie nie stawił się na mecz, by zamanifestować swój sprzeciw wobec Niemanna. W dodatku miał sporo do stracenia, bo ostatecznie nie zakwalifikował się do ćwierćfinału. Znaleźli się w nim za to zarówno Carlsen, jak i Niemann, którzy zmierzą się między sobą. W najlepszej ósemce jest także Polak - Jan-Krzysztof Duda.
Idź do oryginalnego materiału