Crick zbliża się wielkimi krokami do swojego debiutu w głównej grze Supercars

biegowelove.pl 3 miesięcy temu
Wygląda na to, iż Cameron Creek zadebiutuje w tym roku w ważnym meczu Supercars. Zdjęcie: Inside Media

Jak ujawnił Speedcafe, firma MSR poczyniła postępy i planuje wystawić w tym roku trzeci wpis obok swoich głównych samochodów w maksymalnie trzech rundach.

Dwa wyścigi wytrzymałościowe, Sandown 500 i Bathurst 1000, to oczywisty wybór, podczas gdy uważa się, iż celem nietypowej wycieczki będzie Sydney SuperNight.

Nie zostanie to jednak ustalone, dopóki Supercars nie ujawni przydziału dzikich kart.

Speedcafe może teraz potwierdzić, iż Crick jest faworytem na głównego kierowcę z dziką kartą MSR w tych trzech rundach.

Kierowca drugiej generacji spędził ostatnie dwa sezony w Dunlop Series w firmie Eggleston Motorsport, zajmując w zeszłym roku 11. miejsce w rankingach, a najlepszy wynik w wyścigu miał miejsce na drugim miejscu w sobotę w Townsville.

Uważa się, iż w tym roku woli opuścić Super2 i zamiast tego skierować sponsoring na trzyrundową grę główną.

Obecnie nie jest jasne, kto wystawi Cricka w wyścigach długodystansowych, chociaż szef zespołu MSR Matt Stone podkreślił, iż dzika karta to szansa na danie młodym kierowcom szansy bez narażania na szwank głównych pozycji w mistrzostwach.

W tym roku powinny odbyć się co najmniej dwie próby i nic nie wskazuje na to, iż sojusz Triple Eight/Supercheap nie będzie kontynuowany.

Plany Dick Johnson Racing dotyczące dzikich kart są mniej jasne w obliczu spekulacji, iż Kai Allen zostanie awansowany do głównego składu enduro, prawdopodobnie obok Willa Davisona.

Zespół Blanchard Racing będzie również w tym roku rzadziej korzystał z dzikiej karty, ponieważ będzie ona obejmować dwa pełnoetatowe wpisy.

Idź do oryginalnego materiału