Ilustrowany Kurier Codzienny IKC
Sobotni mecz ekstraklasy pomiędzy Cracovią i Pogonią Szczecin zapowiada się jako jeden z najciekawszych w ósmej kolejce. Piłkarze będą mieli okazję przetestować nową murawę, której układanie na stadionie w Krakowie zakończono w czwartek.
Wymiana murawy stawała się koniecznością. Poprzednio zrobiono to osiem lat temu. Stadion Cracovii jest mocno eksploatowany, gdyż goszczą na nim dwa kluby – „Pasy” i Puszcza Niepołomice. Prace wykonano wykorzystując przerwę reprezentacyjną. Ułożono około 8288 metrów kwadratowych trawy. Przy okazji została dokonana regulacja systemu nawodnienia i podgrzewania murawy. Inwestycję, wartą około 1,5 miliona złotych, sfinansowano z budżetu miasta.
Sobotni mecz można określić mianem jednego z hitów kolejki. Obydwa zespoły nieźle rozpoczęły sezon zdobywając po 13 punktów. Pogoń zajmuje wyższą, czwartą lokatę ze względu na lepszą różnicę bramek. W poprzedniej kolejce szczecinianie pokonali u siebie Śląsk Wrocław 5:3, a Cracovia przegrała 1:2 na wyjeździe z Radomiakiem. Po tym meczu w krakowskim obozie panował spory niedosyt, gdyż przynajmniej remis był w zasięgu. Trener Dawid Kroczek nie miał łatwego zadania podczas przerwy, gdyż 11 piłkarzy wypełniało reprezentacyjne obowiązki.
„Musieliśmy mądrze zaplanować proces treningowy, aby był on wydajny dla zawodników, którzy zostali i tych, którzy wracali. Od czwartku miałem już do dyspozycji cały zespół i te dwie jednostki treningowe można było zrealizować w stu procentach. Wszyscy są do naszej dyspozycji. To jest dla nas bardzo ważne, bo mecze reprezentacyjne niosą różne zagrożenia. Z niecierpliwością czekamy na to, co wydarzy się w spotkaniu z Pogonią” – powiedział szkoleniowiec „Pasów”.
Krakowskich kibiców najbardziej martwiła sytuacja Filipa Rózgi, który został mocno poobijany w spotkaniu z Radomiakiem. „Z Filipem jest wszystko ok. Można się spodziewać, iż zagra” – uspokoił szkoleniowiec.
Przed rokiem Cracovia poniosła na swoim stadionie dotkliwą klęskę z Pogonią, przegrywając aż 1:5. Trener Kroczek, który jeszcze wtedy nie pracował w klubie, przyznał, iż tego meczu nie oglądał i choćby przez myśl mu nie przeszło, aby do niego wracać.
„Nie ma to już żadnego znaczenia, odnośnie tego co wydarzy się w sobotę. Najważniejsza będzie nasza postawa, jak my będziemy funkcjonowali. Nie będę żył przeszłością, liczy się tu i teraz” – podkreślił.
Według Kroczka Pogoń to zespół posiadający klasowych piłkarzy, którzy – zwłaszcza na skrzydłach – potrafią indywidualnymi umiejętnościami zrobić przewagę i zagrożenie.
„Pogoń to stabilna drużyna, która od kilku sezonów zajmuje miejsca w czołówce. Jest spokojnie budowana, nie było tam wielu roszad trenerskich. choćby ta ostatnia zmiana, gdy drużynę objął Robert Kolendowicz, nie wynikała z tego, iż było coś tam źle, ale poprzedni szkoleniowiec dostał dobrą ofertę. Na pewno zespół jest poukładany, ale nie idziemy w straszenie się nawzajem, bo pokazaliśmy, iż potrafimy rozegrać dobre zawody z każdym przeciwnikiem. Nie podchodzimy do tego w ten sposób, iż przyjeżdża Pogoń i będziemy przestraszeni, bo tak nie jest. Jesteśmy pewni siebie i będziemy chcieli pokazać to na boisku. Wierzę, iż wszyscy staną na wysokości zadania i sięgniemy po trzy punkty” – zapewnił szkoleniowiec.
Sobotni mecz w Krakowie rozpocznie się o godz. 17.30.
Grzegorz Wojtowicz (PAP)