To była ostatnia konkurencja halowych MŚ w Nankinie. Polek miało tam w ogóle nie być, bo pierwotnie były zbyt nisko notowane, żeby się na mistrzostwa dostać. Ale po rezygnacjach wielu innych ekip nasza się załapała na zawody. I z miejsca stała się niemal pewniakiem do podium.
REKLAMA
Zobacz wideo Justyna Święty-Ersetic halową mistrzynią Polski. "Chcę osiągać jak najwięcej"
W stawce z Amerykankami, Australijkami, Chinkami i reprezentantkami Sri Lanki zawodniczki Aleksandra Matusińskiego były typowane do srebra. I spokojnie je wywalczyły. W naszej sztafecie z wielkich mistrzyń seryjnie zdobywających medale wielkich imprez w minionych latach zobaczyliśmy tylko Justynę Święty-Ersetic. Ale i tak suma czasów Justyny i jej młodszych koleżanek pokazywała, iż musi być dobrze. I było.
Profesor Święty-Ersetic wszystko pięknie ustawiła
Święty-Ersetic na pierwszej zmianie wyprowadziła sztafetę chyba choćby na pierwsze miejsce. Biegła równo z Amerykanką. Później faworytki bardzo nam uciekły, ale ważne, iż młode Polki już nikomu nie dały się dogonić.
Natalia Bukowiecka (do niedawna Kaczmarek), Małgorzata Hołub-Kowalik, Iga Baumgart-Witan, Anna Kiełbasińka czy Patrycja Wyciszkiewicz-Zawadzka, które przez lata były nazywane "Aniołkami Matusińskiego", mogą być dumne, iż w trochę słabszym czasie tej sztafety ona znów zdobywa medal. I iż pojawiły się nowe medalistki.
Anastazja Kuś to już gwiazda. Na razie Instagrama
Spośród nich kibicom nieźle znana jest już Anastazja Kuś. Zwłaszcza tym, którzy używają Instagrama. Nastolatka ma na tej platformie blisko 200 tysięcy obserwatorów. Na pewno przyciąga nie tylko sportowym talentem, ale też urodą. Choć uczciwie trzeba powiedzieć, iż jej uroda nie powinna być dla nikogo ważniejsza od umiejętności.
Anastazja Kuś ma dobre sportowe geny, jest córką Marcina Kusia, kiedyś piłkarza reprezentacji Polski. Pół roku temu, w wieku 17 lat, Anastazja już zadebiutowała na igrzyskach olimpijskich. W Paryżu pobiegła w sztafecie 4x400 metrów i choć Polki odpadły w eliminacjach, to mogła być dumna, bo została drugą najmłodszą olimpijką w historii naszego kraju (po 15-letniej Gertrudzie Kilos, która w 1928 roku została olimpijką w biegu na 800 metrów).
Teraz Kuś stała się najmłodszą w historii medalistką halowych MŚ z Polski. Na podium stanęła, będąc półtora miesiąca przed 18. urodzinami. Do tej pory naszą najmłodszą medalistką była Lidia Chojecka, która w 1997 roku zdobyła brąz na 1500 metrów. Miała wtedy 20 lat i 43 dni. A najmłodszą reprezentantką Polski na halowych MŚ była dotąd Monika Pyrek, która zadebiutowała w 1999 roku, mając 18 lat i 206 dni.
Anastazji Kuś pozostaje życzyć, żeby to był jej pierwszy medal z wielu. Przykładem może być dla niej Święty-Ersetic. 32-latka w Nankinie wywalczyła swój już ósmy krążek światowej imprezy. Tyle samo medali zdobyła w mistrzostwach kontynentalnych.