W sobotę Danielle Collins znalazła się na ustach całego świata po tym, jak wyeliminowała z turnieju WTA 1000 w Rzymie obrończynię tytułu - Igę Świątek. Dzisiaj bolesne doznanie spotkało Amerykankę. 31-latka walczyła o awans do ćwierćfinału włoskiej imprezy z bardzo dobrze prezentującą się w ostatnich tygodniach - Eliną Switoliną. Ukrainka nie dała praktycznie żadnych szans swojej przeciwniczce, wygrywając 6:4, 6:2. W pojedynku o miejsce w najlepszej "4" rozgrywek zmierzy się z inną reprezentantką USA - Peyton Stearns.