Co za upadek dwukrotnego mistrza Polski. Dopiero co grali w Ekstraklasie

Trwa prawdziwy koszmar Warty Poznań. Wszystko wskazuje na to, iż czeka ją drugi spadek w ciągu zaledwie roku. "Zieloni" zaliczyli 20. porażkę w sezonie. Tym razem musieli uznać wyższość Ruchu Chorzów, przegrywając z nim 0:2. "Niebiescy" na dobre wyszli z kryzysu, ale szasne na baraże o PKO Ekstraklasę mają niewielkie.
Warta Poznań jest w dramatycznej sytuacji. Ma najwięcej porażek ze wszystkich zespołów Betclic 1. Ligi. Ostatni raz "Zieloni" wygrali 24 listopada z Pogonią Siedlce (2:1). Przed meczem z Ruchem poznaniacy mieli serią pięciu przegranych z rzędu. Mocno utrudnili sobie walkę o utrzymanie, przegrywając tydzień temu z Kotwicą Kołobrzeg 0:1.


REKLAMA


Zobacz wideo Ziółkowski przeprasza kibiców Pogoni Szczecin! "Czasem się nie kontrolujesz"


Koszmar Warty trwa
jeżeli Warta chciała wrócić do walki o pozostanie w 1. Lidze, musiała pokonać Ruch Chorzów, który niedawno znów zaczął wygrywać. Ale w pierwszej połowie gospodarze nie przekonywali. Nie forsowali tempa, nie naciskali, nie tworzyli zagrożenia.


Ruch spokojnie rozgrywał, był cierpliwy. I ta cierpliwość została wynagrodzona w 30. minucie. Daniel Szczepan dopadł do górnej piłki od Mateusza Szwocha, urwał się obrońcom i przelobował bramkarza Warty.


Dziewięć minut później Ruch prowadził 2:0. Tym razem to Szczepan asystował, a strzelcem gola był Dominik Preisler. Świetnie wkleił się w linię obrony przy prostopadłym podaniu i mocnym strzałem po ziemi zmusił Daniela Kajzera do kapitulacji.


W drugiej połowie Warta musiała się obudzić, jeżeli chciała myśleć o korzystnym wyniku. Grała szybciej, agresywniej. Jednak mimo ofensywnego nastawienia i oddania trzy razy więcej strzałów po przerwie od Ruchu, "Zieloni" nie stworzyli sobie klarownych okazji do zdobycia bramki. Albo popisywali się nieskutecznością, albo dobrze spisywał się Jakub Bielecki.


Ruch wytrzymał ten napór i wygrał 2:0. Dzięki temu traci tylko sześć punktów do strefy barażowej na trzy kolejki przed końcem. Teoretycznie wciąż jest w grze o play-offy o PKO Ekstraklasę, ale jest jednocześnie w najtrudniejszej sytuacji, nie ma dużych szans na miejsce w czołowej szóstce.
Zobacz też: Bayern już świętował mistrzostwo Niemiec. Aż nadeszła 95. minuta! A było 0:2
Z kolei Warta Poznań jest na przedostatnim miejscu w tabeli 1. Ligi z 21 punktami na koncie. Do bezpiecznej pozycji traci cztery punkty, ale ma tylko jeden punkt przewagi nad ostatnią Stalą Stalowa Wola. Do końca sezonu zagra jeszcze z Chrobrym Głogów, Odrą Opole i Pogonią Siedlce.