Co za start niedzieli w Ekstraklasie! Cztery gole i czerwona kartka

2 godzin temu
Zdjęcie: screen: Canal+ Sport 3


Stal Mielec była na dobrej drodze do tego, by przerwać serię meczów bez zwycięstwa w Ekstraklasie. W 56. minucie prowadziła 2:1 i wyglądała lepiej od przeciwnika, ale w ostatnim kwadransie wszystko się skomplikowało. Piotr Wlazło obejrzał czerwoną kartkę, a dzięki sprytowi Mateusza Wdowiaka Zagłębie Lubin zdołało doprowadzić do remisu 2:2.
Zero - to liczba celnych strzałów w wykonaniu Zagłębia Lubin w pierwszej połowie spotkania ze Stalą Mielec. Zagłębie wyglądało bardzo miernie na tle przeciwnika, a od 33. minuty przegrywało 0:1. Po interwencji VAR sędzia przyznał rzut karny Stali za faul Bartłomieja Kłudki na Krystianie Gettingerze, a gola strzelił Piotr Wlazło. Od tego momentu Stal kompletnie zdominowała Zagłębie i oddała siedem celnych strzałów na bramkę Dominika Hładuna.

REKLAMA







Zobacz wideo Robert Lewandowski królem El Clasico! Te słowa zapamiętam do końca życia









Czytaj także:


Tak Flick zareagował na koszmarne pudło Lewandowskiego. Hit



Stal starała się, by wynik po pierwszej połowie był jeszcze bardziej okazały, natomiast próby Serhija Krykuna czy Łukasza Wolsztyńskiego nie były najlepsze. Dodatkowo Stal grała dobrze w defensywie, więc Zagłębie nie miało wielu okazji do tego, by się wykazać.
Marcin Włodarski rozpoczął pracę w Zagłębiu od trzech zwycięstw, odpowiednio z Podbeskidziem Bielsko-Biała (w Pucharze Polski), Radomiakiem Radom i Górnikiem Zabrze. Potem przyszła porażka 1:3 z Jagiellonią Białystok, ale mimo to Zagłębie przez cały czas było w dolnej połowie tabeli. Stal podchodziła do meczu z Zagłębiem po dwóch porażkach z rzędu.
Stal błyskawicznie odpowiedziała Zagłębiu. Remis w Mielcu
Zagłębie przystąpiło do drugiej połowy z dwiema zmianami. W 51. minucie zdołało wyrównać po akcji z rzutu wolnego. Damian Dąbrowski dośrodkował piłkę w pole karne Stali, a Aleks Ławniczak uderzył piłkę głową. Ta odbiła się od słupka, natomiast spadła pod nogi Mateusza Wdowiaka, który nie miał większych problemów z wykończeniem akcji. Wydawało się, iż to może być punkt zwrotny dla Zagłębia w tym meczu. euforia Zagłębia z remisu trwała jednak zaledwie pięć minut.






Czytaj także:


Wielki skandal na El Clasico. Rusza śledztwo. Real już reaguje



Wtedy Marvin Senger zdecydował się na uderzenie z lewej nogi sprzed pola karnego Zagłębia, wcześniej wyprzedzając dwóch rywali. Uderzenie Niemca było na tyle precyzyjne, iż Hładun nie był w stanie tego obronić. Od tego momentu statystyki nieco bardziej się wyrównały, choć kilka wskazywało na to, iż nagle Zagłębie zdoła wyrównać. Jakub Mądrzyk był w stanie zatrzymać strzały Wdowiaka czy Tomasza Makowskiego sprzed pola karnego Stali.



W 75. minucie doszło do zwrotu akcji. Mądrzyk popełnił błąd, wychodząc poza pole karne, by przejąć piłkę od Mateusza Grzybka. Obrońca Zagłębia był w stanie go minąć i miał przed sobą niemal pustą bramkę. W tej sytuacji zareagował Wlazło, który sfaulował Grzybka przed polem karnym, za co zobaczył czerwoną kartkę.
Osiem minut później Zagłębie doprowadziło do wyrównania. Dąbrowski dośrodkował piłkę z prawej strony w pole karne Stali, a Wdowiak pokonał bramkarza uderzeniem głową. Ostatecznie mecz zakończył się remisem 2:2.
W ten sposób Zagłębie przez cały czas pozostaje na 12. miejscu z 15 punktami, a Stal, przynajmniej na chwilę, wyprzedziła Koronę Kielce dzięki lepszemu bilansowi bramek.
Idź do oryginalnego materiału