Wracająca po przerwie macierzyńskiej Aleksandra Król-Walas jest w tym sezonie w bardzo dobrej formie. Polka w sobotę zakończyła już trzecie (z czterech rozegranych) zawodny Pucharu Świata w slalomie gigancie równoległym na drugim miejscu. Wcześniej udało się jej to w chińskim Mylin Valley, w czwartek 34-latka była druga we włoskiej Carezzy, a w sobotę w Cortinie d'Ampezzo powtórzyła ten rezultat, dzięki czemu utrzymała się na prowadzeniu w klasyfikacji Pucharu Świata w tej konkurencji.
REKLAMA
Zobacz wideo "Ostatnie pokolenie" kontra piłkarz Legii! "Protest musi być okrutny, bolesny" [To jest Sport.pl]
Aleksandra Król-Walas dalej błyszczy w Pucharze Świata! I wciąż jest liderką
W Chinach lepsza od Polki była jedynie Czeszka Ester Ledecka, w czwartek w Carezzy reprezentantka gospodarzy Jasmin Coratti. Tymczasem w sobotę minimalnie szybsza okazała się Austriaczka Sabine Peyer. W eliminacjach najlepsze Peyer oraz Król-Walas dzieliła tylko 0,1 sekundy. Nic więc dziwnego, iż później te same zawodniczki dotarły do finału.
W 1/8 finału Aleksandra Król-Walas wygrała z Chinką Naiying Gong, w ćwierćfinale poradziła sobie z Włoszką Elisą Caffont, która nie ukończyła trasy, a w półfinale Polka zrewanżowała się innej Włoszce Coratti za przegraną w Carezzy. Tym razem 34-latka była lepsza od o 13 lat młodszej rywalki o ledwie 0,11 sekundy.
W finale doszło więc do pojedynku Król-Walas i Payer, ale to Austriaczka potwierdziła, iż tego dnia w Cortinie d'Ampezzo jest po prostu najszybsza. Choć na pierwszym z trzech pomiarów czasu szybsza była Polka, to jednak później Payer wyraźnie ją pokonała 0,29 sekundy.
Pozostałe Polki zakończyły rywalizację w Cortina d'Ampezzo w kwalifikacjach. Maria Bukowska-Chyc zajęła 20. miejsce, a 18-letnia Weronika Dawidek była 31.
W klasyfikacji Pucharu Świata w slalomie gigancie równoległym Aleksandra Król-Walas pozostała na pierwszej pozycji z dorobkiem 266 punktów. Przewaga Polski nad drugą Sabine Payer zmalała jednak do 21 punktów.
Kolejne zawody PŚ w tej dyscyplinie odbędą się już w 2025 roku - 11 stycznia w szwajcarskim Scuol.