Co za demolka w hicie! Mistrzynie świata pożegnały się z marzeniami

3 godzin temu
Japonia pokonała Serbię 3:1 (25:23, 30:28, 23:25, 25:18) i zajęła pierwsze miejsce w grupie na trwającym mundialu w siatkówce kobiet. Mistrzynie świata nie zaprezentowały się w tym spotkaniu z dobrej strony, ale musiały sobie radzić bez kontuzjowanej gwiazdy.
Reprezentacja Serbii bardzo udanie rozpoczęła zmagania na trwających mistrzostwach świata kobiet w Tajlandii. Obrończynie trofeum wygrały dwa pierwsze mecze grupowe z Ukrainą i Kamerunem. Kibice nie mogli być jednak w pełni zadowoleni, ponieważ w spotkaniu z Kamerunkami kontuzji doznała największa gwiazda Tijana Bosković. Z tego powodu Serbki musiały radzić sobie bez niej w ostatnim meczu grupowym z Japonią.


REKLAMA


"Nie da się nie przyznać, iż biorąc pod uwagę dość słabą postawę Serbek w Lidze Narodów jeszcze bez Bosković, wiele osób uważało, iż będzie im ciężko zostać jedną z czołowych sił w Tajlandii" - pisał Jakub Balcerski ze Sport.pl.


Zobacz wideo Polscy siatkarze wrócili do kraju po zwycięstwie w Lidze Narodów!


Japonki pokonują osłabione Serbki
Decydujące o wygraniu grupy starcie Serbii z Japonią odbyło się w środę o godzinie 12:00. Od początku pierwszego seta zdecydowanie lepiej radziły sobie Japonki i gwałtownie wyszły na kilkupunktowe prowadzenie. Serbki nie zamierzały się jednak poddawać. Próbowały odrabiać straty i w pewnym momencie przegrywały już tylko jednym punktem. W końcówce spotkanie było bardzo wyrównane, ale ostatecznie lepsza okazała się Japonia, która wygrała 25:23.


W drugim secie lepsze wrażenie sprawiała Serbia, która prowadziła 14:11. Japonia odrobiła jednak straty i starcie się wyrównało. W końcówce obie strony szły punkt za punkt. Żadna z drużyn nie popełniała błędów, ale ostatecznie znów lepiej zaprezentowała się Japonia, która wygrała 30:28. Tym samym prowadziła już 2:0 w setach i była blisko końcowego triumfu.
W trzeciej partii niewielką przewagę miały Serbki. W pewnym momencie prowadziły 22:19 i wydawało się, iż niebawem set wpadnie na ich konto. Japonki w świetnym stylu wróciły jednak do gry. Kapitalnie prezentowały się w defensywie i doprowadziły do wyniku 22:22. W ostatnich fragmentach nie brakowało emocji, ale finalnie Serbia wygrała 25:23 i przez cały czas pozostawała w grze.


Kolejna partia od początku układała się po myśli Japonek. Drużyna Ferhata Akbasa pewnie wykorzystywała błędy rywalek i przez długi czas miała bezpieczną przewagę. Finalnie nie pozwoliła im już na więcej i wygrała 25:18. Tym samym Japonia zajęła pierwsze miejsce w grupie z dorobkiem ośmiu punktów i zagra z Tajlandią w 1/8 finału. Serbia pożegnała się z marzeniami o lepszym rozstawieniu i z sześcioma punktami jest druga. W kolejnej rundzie zmierzy się z Holandią. Ukraina i Kamerun nie mają już szans na awans do fazy play-off i zagrają o zajęcie trzeciej lokaty.
Przed Wami najnowszy Magazyn.Sport.pl! Polscy koszykarze zagrają w Katowicach o mistrzostwo Europy. Korespondenci Sport.pl czuwają, a już teraz mamy oryginalny starter pack kibica basketu. Ekskluzywne wywiady, odważne felietony i opinie przeczytasz >> TU
Idź do oryginalnego materiału