W 2021 roku na igrzyskach olimpijskich w Tokio nasza sztafeta 4x400 pań zdobyła srebrny medal. To było ukoronowanie ekipy, która przez lata zawsze i wszędzie stawała na podium, ale brakowało jej tylko olimpijskiego krążka. Dziś, na MŚ 2025 w Tokio, biega już niemal całkiem inna sztafeta Polek. Teraz sukcesem jest już awans do finału.
REKLAMA
Zobacz wideo Swoboda odpadła w półfinale mistrzostw świata w Tokio. "Nie wiem co mam powiedzieć"
Anna Gryc na pierwszej zmianie, Alicja Wrona-Kutrzepa na drugiej, Aleksandra Formella na trzeciej i dopiero na czwartej, ostatniej – dobrze znana kibicom Natalia Bukowiecka. Taki skład wystawiliśmy na walkę o finał. Gdyby nie kłopoty zdrowotne, w eliminacjach pobiegłaby Justyna Święty-Ersetic. Bez niej jeszcze większa odpowiedzialność za wynik spadła na Bukowiecką.
Polki od początku były mniej więcej na szóstym miejscu. Gryc pobiegła dobrze, nieoficjalnie zmierzone międzyczasy pokazują, iż osiągnęła czas lepszy od rekordu życiowego.
Ale dobry bieg Gryc i później walka na całego Wrony-Kutrzepy oraz Formelli nic by nam nie dały, gdyby na ostatniej zmianie popisowo nie wypadła Bukowiecka. Czwarta zawodniczka indywidualnego biegu na 400 m na tokijskich mistrzostwach teraz ruszyła na zmianę na szóstym miejscu. Straty odrabiała z całkowitym spokojem. Wpadła na metę na niezagrożonym trzecim miejscu. To wystarczyło, żebyśmy mieli awans do finału.
- Gdybyśmy nie mieli Natalii Bukowieckiej, to by była bieda – skomentował w TVP Przemysław Babiarz. To prawda. Obyśmy w finale mieli jeszcze Justynę Święty-Ersetic. Może wtedy powalczymy z najlepszymi.
Po biegu przed kamerą TVP Bukowiecka jak na liderkę przystało podkreśliła, iż wszystkie zawodniczki naszej sztafety pobiegły bardzo dobrze. I od razu motywowała koleżanki na finał. Wierząc, iż Święty-Ersetic mimo kontuzji z soboty w niedzielę będzie w stanie wesprzeć ekipę. - Jesteśmy jednymi z najlepszych na świecie i możemy powalczyć ze wszystkimi - powiedziała Bukowiecka, dodając, iż w sztafecie 4x400 m chciałaby sobie odbić czwarte miejsca w sztafecie mieszanej 4x400 i czwarte miejsce w indywidualnym starcie na 400 m.
Finał sztafet 4x400 m kobiet na MŚ w Tokio zaplanowano na niedzielę, na godzinę 13.40.