Robert Lewandowski znów jest bohaterem FC Barcelony. Choć nie był w stanie trafić do siatki w jej barwach od wrześniowego meczu z Realem Sociedad (2:1), w niedzielę zakończył kiepską passę. I to w jakim stylu. 37-latek zdobył aż trzy gole przeciwko Celcie Vigo. Pełne 90 minut rozegrał także Wojciech Szczęsny i niestety wpuścił dwa gole. Jak ich występ oceniły hiszpańskie media?
REKLAMA
Zobacz wideo Rzeźniczak o Lewandowskim: łączy nas Czarek Kucharski. Też był moim menedżerem i też się rozstaliśmy mało dżentelmeńsko
Lewandowski doceniony przez Hiszpanów. "Fenomenalny"
Lewandowski oczywiście otrzymał najwyższe noty w drużynie i to w pełni zasłużenie. W meczu na Balaidos najpierw wykorzystał rzut karny, potem znakomicie wykończył dośrodkowania Marcusa Rashforda - raz nogą, a raz głową po rzucie rożnym. "Sport" wystawił mu za to ocenę 9 na 10. - Wymarzony powrót do podstawowego składu. Zdobył fenomenalnego hat-tricka i dał jasno do zrozumienia Hansiemu Flickowi, iż niezależnie od tego, jak bardzo kwestionowane są jego występy czy wiek, Polak zawsze daje z siebie wszystko na boisku. kilka mu potrzeba, żeby zrobić różnicę - podsumowano.
Dziennikarze portalu ElDesmarque ocenili Lewandowskiego również na 9. - Triumfalny powrót do wyjściowej jedenastki. Pierwszą bramkę zdobył z rzutu karnego, drugą z bliskiej odległości po świetnym podaniu Rashforda, a trzecią wspaniałym strzałem głową po rzucie rożnym. Hat-trick to zupełnie inna bajka - podkreślono
Konkretnej noty nie wystawiło mu "Mundo Deportivo". Określiło go jednak mianem "ogromny". - Z pewnością siebie kończył akcje ofensywne, choć też zderzył się z bramkarzem. Nie spudłował rzutu karnego ani strzału głową przy drugiej bramce, po dośrodkowaniu Rashforda - skwitowali dziennikarze.
Tak Hiszpanie podsumowali Szczęsnego. "Kolejny błąd"
A jak Hiszpanie ocenili Wojciecha Szczęsnego? Dziennik "Sport" dał mu notę 4 na 10. - Choć po przerwie miał kilka do roboty, zawahał się przy pierwszym golu Celty i popełnił kolejny błąd. W drugiej połowie defensywa go chroniła i nie miał już problemów - czytamy. - Carreira pokonał go przy pierwszym golu, ale zawsze dbał o to, by być we właściwym miejscu, by pomóc obrońcom. Przy drugim golu został bezlitośnie pokonany przez Borję Iglesiasa, co nie do końca było jego winą - podsumowało z kolei "Mundo Deportivo"
Cały mecz zakończył się wynikiem 4:2 dla FC Barcelony. Poza Lewandowskim do siatki Celty trafił także Lamine Yamal. Gospodarze odpowiedzieli bramkami Sergio Correiry i Borjy Iglesiasa.

2 godzin temu
















