Chelsea od dawna cieszy się opinią klubu, który nie zwleka z podjęciem decyzji dotyczących przyszłości swojego menadżera.
Jose Mourinho zakończył 50-letnie oczekiwanie na tytuł mistrzowski na Stamford Bridge w okresie 2004/05 i powrócił do gry w następnym sezonie. Mimo to, kilka miesięcy po zajęciu drugiego miejsca za Manchesterem United i wygraniu finału Pucharu Anglii z tymi samymi przeciwnikami w 2007 roku, Mourinho odszedł po kłótni z właścicielem Romanem Abramowiczem.
To zapoczątkowało lata zatrudniania i zwalniania pod rządami Abramowicza, a sprawy nabrały tempa dopiero, gdy rosyjski oligarcha został zmuszony do sprzedaży firmy w 2022 r. Po dwóch sezonach prowadzenia serialu Todd Boehly i Clearlake pożegnali ze zwycięzcą Ligi Mistrzów sezonu 2020/21 Thomasem Tuchelem, Grahamem Potterem i Mauricio Pochettino.
Według tego standardu Enzo Maresca objęcie funkcji trenera w zachodnim Londynie przez drugi sezon to nie lada wyczyn. Włoski taktyk w zeszłym sezonie sprawdził wszystko, co pozwoliło Chelsea na powrót do Ligi Mistrzów UEFA, wygranie Ligi Konferencyjnej i podniesienie tytułu Klubowego Pucharu Świata FIFA.
Przed weekendowym meczem z Newcastle United The Blues zajmują czwarte miejsce w Premier League i są o krok od awansu do rundy pucharowej Ligi Mistrzów i półfinału Pucharu Carabao.
Wszystko płynnie, prawda?
Co się dzieje z Enzo Marescą i Chelsea? ’
Pomimo czołowych osiągnięć w zeszłym sezonie, problemem Mareski w Chelsea jest ciągłe poczucie cofnięcia się o kilka kroków po jakimkolwiek ważnym momencie postępu.
Najnowszy przykład tego miał miejsce po tym, jak The Blues zakończyli listopad występami przeciwko Barcelonie i Arsenalowi. Po pokonaniu podopiecznych Hansiego Flicka zdecydowanym zwycięstwem 3:0, podopieczni Mareski zmierzyli się z liderami Premier League i zasłużenie zremisowali 1:1 pomimo czerwonej kartki Moisesa Caicedo w pierwszej połowie.
Wiele dyskusji po meczu dotyczyło tego, jak Chelsea wygląda na najbardziej prawdopodobnego pretendenta do tytułu drużyny Mikela Artety. Remis ten z pewnością nie był przewidywany jako pierwszy z serii czterech meczów bez zwycięstwa, w tym porażki z zagrożonym spadkiem Leeds United w Premier League i Atalantą w Europie.
Po tym jak jego zespół wrócił na zwycięską drogę dzięki rutynowemu zwycięstwu 2:0 nad Evertonem, Maresca zdecydował się na atak nuklearny… jeżeli można to zrobić w tajemniczy sposób.

„Ostatnie 48 godzin było najcięższych, odkąd dołączyłem do klubu, ponieważ tak wiele osób nie wspierało mnie i zespołu” – powiedział, odpowiadając na pytanie dotyczące formy Malo Gusto, które nieco się pogorszyło. Następnie Maresca wyznał swoją „miłość” do kibiców Chelsea, więc nie musieli się martwić.
Kiedy poproszono go o rozwinięcie uwag przed wtorkowym zwycięstwem w ćwierćfinale Carabao Cup nad Cardiff, a mianowicie o to, czy komentarze odnosiły się do dyrektorów sportowych Laurence’a Stewarta i Paula Winstanleya. Maresca twierdził, iż wyraził się „całkiem jasno”, choć nie do końca to potwierdził.
Przejście obok Cardiff do półfinału Pucharu Carabao, podczas którego kibice Chelsea skandowali imię swojego trenera, stłumiło trwające półtora dnia rozmowy o przyszłości Mareski.
Czy Enzo Maresca przejdzie do Man City?
W czwartek 18 grudnia o godz. David Ornstein z The Athletic poinformował, iż Maresca jest rozważany jako kolejny menadżer Manchesteru City, jeżeli Pep Guardiola odejdzie pod koniec tego sezonu. 45-latek był menadżerem City do lat 23 w okresie 2020/21, prowadząc drużynę z Cole’em Palmerem do chwały w Premier League 2. Wrócił na stadion Etihad, aby pracować jako jeden z asystentów Guardioli w okresie 2022/2023, w którym zdobył potrójne złoto.
„W ogóle mnie to nie dotyczy, ponieważ wiem, iż to stuprocentowe spekulacje” – powiedział Maresca przed sobotnią wizytą w Newcastle. Przed weekendowym meczem City z West Hamem Guardiola, który ma kontrakt istotny do czerwca 2027 roku, wyraził się podobnie lekceważąco.
Zapytany, czy dotrzyma umowy w obliczu spekulacji na temat Maresca, powiedział: „W pewnym momencie przez ostatnie trzy lub cztery lata zadaje mi się to pytanie. Prędzej czy później, w wieku 75 lub 76 lat, opuszczę Manchester City. Rozumiem to pytanie, ale mam przed sobą 18 miesięcy. Jestem zachwycony i tak też zrobiłem.”
Jeśli Maresca zajęcie swojego stanowiska, które wydawało się raczej wyrachowanym niż wybuchem emocji, nie ma związku z szukaniem nowej pracy, prawdopodobnie ma związek z trwającym projektem Chelsea, mającym na celu pozyskiwanie obiecujących młodych zawodników o wysokiej wartości odsprzedaży. Można śmiało założyć, iż będą aktywni w styczniowym oknie transferowym i być może Maresca uznał to za moment, aby wyrazić swoją opinię.
W międzyczasie zwraca szczególną uwagę na każdy wynik w pracowitym okresie, zaczynając od trudnej wycieczki do St James’s Park.

2 godzin temu















