2 godzin temu
Don Diego jest jednym z bohaterów najbliższej gali FAME. W ostatnim wywiadzie ocenił jednak inne zestawienie, które również znajduje się w karcie walk tego wydarzenia. Co o pojedynku 2 na 1, w którym udział wezmą Denis, Natan oraz Cios, myśli Mateusz Kubiszyn?
Gala FAME: THE FREAK odbędzie się już 4 października w Szczecinie. Jest to to ciut wyróżniająca się gala FAME, ponieważ jej promocja ma bazować w większym stopniu na tzw. “dymach”. Świetnym tego przykładem był ostatni program na żywo “FAME: Cage Special”, w którym udział wzięło paru zawodników zbliżającej się gali. “Dymów” było tam co nie miara!
Jakie walki w ogóle czekają na nas 4 listopada? Na ten moment poznaliśmy 5 zestawień. Jednym z nich jest rewanżowy pojedynek “Sheeyi” z Dominiką Rybak. Inne z kolei są już starciami mężczyzn. Robert Pasut skrzyżuje rękawice z Pawłem Jóźwiakiem, “Taazy” z Josefem Bratanem, natomiast “Don Diego” weźmie udział w sportowym pojedynku z Michałem Pasternakiem.
Na ten moment wiemy, iż będzie czekał nas jeden iście freakowy pojedynek. Mianowicie będziemy mieli do czynienia z walką dwóch na jednego, w której Adrian Cios oraz Natan Marcoń zmierzą się z Denisem Załęckim. Co o tym sądzi jeden z największych nemezis “Bad Boya”?
Don Diego nie daje najmniejszych szans jednej ze stron!
Mistrz Gromdy był również jednym z bohaterów ostatniego, głośnego programu na żywo od FAME. Po jego zakończeniu udzielił wywiadu Hubertowi Mściwujewskiemu, z którym podzielił się swoim zdaniem odnośnie pojedynku 2 na 1 z udziałem Załęckiego:
No nie lubię Denisa, nie ma co ukrywać, ale no oczywiście, iż wygra. Cios to się kładzie, dostanie raz w głowę i udaje, iż nie żyje, bo dostał w tył głowy, a po Natanie wiadomo, można się czegoś spodziewać. Choć sumarycznie wychodzi na to, iż Denis będzie bić się tylko z Natanem, bez Ciosa, więc to raczej prosta sprawa, iż Denis poskłada. Myślę, iż musiałoby tu się stać coś nieoczekiwanego, żeby Denis to przegrał.
Wiele osób ma zdanie bardzo zbliżone do opinii Kubiszyna. Istotną kwestią względem tego pojedynku jest to, iż nie jest pełne MMA. Mianowicie walka w parterze może się toczyć jedynie do 15 sekund! Z pewnością będzie to plus dla Denisa, który prawdopodobnie swoich oponentów będzie próbował ustrzelić w płaszczyźnie stójkowej.
