Co dalej z jednym z ważniejszych piłkarzy Wisły? Chciały go kluby Ekstraklasy

3 godzin temu

Latem James Igbekeme oficjalnie rozstał się z Wisłą Kraków, a jego przyszłość miała rozstrzygnąć się w ciągu kilku dni. W pewnym momencie wydawało się, iż 30-letni pomocnik trafi do Śląska Wrocław. Ostatecznie jednak… wrócił pod Wawel, gdzie znów odgrywa istotną rolę w układance Mariusza Jopa.

Po nieudanych barażach o awans do Ekstraklasy Wisła Kraków poinformowała o rozstaniu z Jamesem Igbekeme oraz Ángelem Baeną. Media sugerowały, iż obaj piłkarze mogą trafić do Bruk-Betu Termaliki Nieciecza, ale finalnie tak się nie stało. Baena zasilił Widzew Łódź, natomiast saga transferowa Igbekeme dopiero się rozpoczynała.

W pewnym momencie rozmowy z Nigeryjczykiem miały zostać zawieszone, a wtedy do gry wkroczył Śląsk Wrocław. Klub z Dolnego Śląska potrzebował wzmocnienia środka pola i był ponoć o krok od dopięcia transferu. Finalnie jednak i te negocjacje zakończyły się fiaskiem.

Powrót do Wisły. Nowy kontrakt i szybki powrót do składu

Choć przez chwilę mówiło się jeszcze o możliwym transferze do Wisły Płock, pomocnik ponownie związał się z Wisłą Kraków – tym razem do 30 czerwca 2026 roku. Klub postanowił dać mu kolejną szansę, mimo iż opuścił okres przygotowawczy.

Pod wodzą Mariusza Jopa Igbekeme gwałtownie odzyskał miejsce w podstawowym składzie. Wystąpił w trzech ostatnich meczach od pierwszej minuty, a w całym sezonie ma już na koncie 12 występów i trzy bramki.

James Igbekeme odgrywa istotną rolę w drużynie „Białej Gwiazdy”. Łącznie w barwach Wisły rozegrał 58 spotkań, strzelił cztery gole i zanotował sześć asyst. Jego historia pokazuje, iż czasem droga do „powrotu do domu” bywa zawiła, ale może zakończyć się sukcesem – zarówno dla zawodnika, jak i dla klubu.

Idź do oryginalnego materiału