O Sergino Deście świat usłyszał w 2020 roku. Wówczas boczny obrońca przeniósł się z Ajaksu Amsterdam do FC Barcelony za 21 milionów euro. Od samego początku zawodził. Długo nie potrafił wywalczyć sobie miejsce w składzie. A w momentach, kiedy dostawał szansę, popełniał mnóstwo błędów w obronie.
REKLAMA
Zobacz wideo Burza po meczu Polska - Portugalia. Cristiano Ronaldo w roli głównej
Dest nie pasował do koncepcji Xaviego i ostatnie dwa lata spędził na wypożyczeniu - najpierw w AC Milanie, a potem w PSV Eindhoven. W tym pierwszym klubie nie grał za dużo. Większość rozgrywek spędził poza kadrą i na boisku łącznie wystąpił w 14 meczach, aczkolwiek tylko dwa razy w pełnym wymiarze czasowym. W drugim z wymienionych zespołów się odbudował. We wszystkich rozgrywkach w barwach PSV Eindhoven rozegrał 37 meczów, w których strzelił dwa gole i zaliczył siedem asyst.
PSV Eindhoven było na tyle zadowolone z jego występów, iż zdecydowało się go pozyskać na stałe. Dest związał się z holenderskim klubem umową istotną do 30 czerwca 2028 roku. FC Barcelona nie otrzyma rzekomo żadnych pieniędzy, natomiast zastrzegła sobie klauzulę sprzedaży.
Sergino Dest opowiedział o pobycie w FC Barcelonie. Wspomniał o Xavim
w tej chwili Amerykanin przebywa poza placem gry ze względu na zerwanie więzadła krzyżowego. Ostatnio udzielił wywiadu portalowi "Diario SPORT", w którym opowiedział o czasie spędzonym w Katalonii. W pewnym momencie wbił szpilę w swojego byłego trenera - Xaviego Hernandeza. - Xavi nie był wobec mnie szczery - zaczął szczerze.
- Latem, przed moim wyjazdem na wakacje powiedział, iż na mnie liczy i żebym nie słuchał tego, co na mój temat wypisują media. Kiedy jednak wróciłem, stwierdził, iż muszę odejść - dodał.
Sergino Dest w barwach FC Barcelony wystąpił w 72 meczach. Zdobył w nich trzy bramki i zaliczył cztery ostatnie podania.