Asseco Resovia w ostatnich tygodniach dostarcza swoim kibicom skrajnych emocji. A to sensacyjnie przegra z niżej notowanym rywalem, a to pokona faworyta. W spotkaniu Pucharu CEV na Cyprze te emocje skupiły się jak w soczewce w czterech setach. Osłabieni rzeszowianie najpierw sensacyjnie przegrali pierwszą partię, by potem odpowiedzieć rywalom w spektakularny sposób. Najważniejsze, iż po spotkaniu z Pafiakosem Pafos to polscy siatkarze są bliżej awansu do kolejnej rundy.